Lawina komentarzy po porażce Świątek. "Obiektywnie trzeba powiedzieć"

Getty Images / Artur Widak/Anadolu / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Artur Widak/Anadolu / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek odpadła z turnieju WTA Finals. Nasza tenisistka musiała uznać wyższość Amandy Anisimovej - 7:6(3), 4:6, 2:6. Po tym spotkaniu w mediach społecznościowych eksperci podkreślili, iż było to zasłużone zwycięstwo Amerykanki.

"Szczerze? Po spacerku z Keys wydawało się, że Iga jest w formie na co najmniej półfinał turnieju. A tak... rozczarowanie nie tylko występem w WTA Finals, ale i w całym drugim półroczu. Jest o czym myśleć, co analizować" - przyznał Robert Sitnicki z Canal+ Sport.

"To nie jest koniec, jaki byśmy sobie życzyli, ale obiektywnie trzeba powiedzieć, że wygrała tenisistka minimalnie lepsza. Amanda Anisimova zagra w półfinale WTA Finals Riyadh, a Iga Świątek jedzie do Gorzowa zagrać w reprezentacji" - napisał Adam Romer, redaktor naczelny magazynu "Tenisklub".

"Iga Świątek, podobnie jak przed rokiem, żegna się z WTA Finals na etapie fazy grupowej. Amanda Anisimova lepsza w bezpośrednim meczu o awans. Szkoda, oczywiście, ale to był naprawdę dobry mecz z obu stron. Decydowały detale, zwłaszcza w kluczowych momentach. Niestety, ale wtedy lepiej radziła sobie Amerykanka. 30 gemów serwisowych i tylko trzy przełamania. Wszystkie na korzyść Anisimovej" - podsumował Dawid Żbik, komentator tenisa w Eurosporcie.

"Zasłużone zwycięstwo Amandy Anisimovej. Weszła dziś na naprawdę najwyższy możliwy poziom. Fantastycznie serwowała - przez ponad dwie godziny, w trzech setach, nie dała się ani razu przełamać, dopuściła tylko do czterech break pointów" - podkreślił Maciej Łuczak z Canal+ Sport.

"Amanda Anisimova wygrała zasłużenie, ale Iga Świątek też zasługuje dziś na oklaski. To była zupełnie inna porażka niż dwa dni temu z Rybakiną, w Pekinie z Navarro, w Paryżu z Sabalenką, w Madrycie z Gauff czy w Dosze z Ostapenko" - zaznaczył Łukasz Jachmiak ze sport.pl.

"Nie widzę tu drogi powrotu dla Igi, prędzej drogę do 1:6. Amanda zaczęła dyktować warunki, a Iga - w przeciwieństwie do pierwszego seta - je przyjmować, zamiast próbować grać swoje" - brzmiał wpis Sebastiana Warzechy z Weszło w trakcie meczu, który niewiele się pomylił.

"2:6*, no ale do przewidzenia" - dodał później.

"Niestety, kolejny raz w tym sezonie Iga Świątek gładko przegrywa trzeciego seta. Pytanie, czy miała na to wpływ przerwa w grze przed WTA Finals i chodziło o wytrzymałość fizyczną, czy o wytrzymałość psychiczną" - zastanawiała się Agnieszka Niedziałek ze sport.pl.

"Iga Świątek nie wyjdzie z grupy WTA Finals w Rijadzie. Polka przegrała dziś z Amandą Anisimovą 7:6 4:6 2:6 i pożegnała się z turniejem. Dla Amerykanki duże brawa. Świetnie wytrzymała kryzysowe momenty. Szczerze mówiąc obawiałem się, że w trzeciej kolejce Amanda już złapie rytm" - napisał Daniel Topczewski.

ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. "Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować"

Komentarze (38)
avatar
Ojciec i Dyrektor
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ma teraz wolne. Może wybierze się z tatusiem na krótkie wakacje? 
avatar
Marek nn
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
I tak Ignacy przytulił za to 2,5 mln zł. 
avatar
DM23
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
18
3
Odpowiedz
Ta dziewczynka powinna dać sobie spokój z tenisem i pójść do szkoły, bo z intelektem bardzo kiepsko. 
avatar
Jacek G
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
10
2
Odpowiedz
Każdy ma lepsze dni i czasami gorsze.
Dziś się wygrywa, jutro można przegrać. Pomimo wpadek to nasza najlepsza tenisistka wszechczasów.
Brawo. 
avatar
artur iwon
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
potrzebuje spokoju i życia w rodzinie z mężem i dziećmi , ja moge to Idze zapewnić 
Zgłoś nielegalne treści