W poniedziałek, 10 listopada rozegrane zostały łącznie cztery spotkania kończącego sezon ATP Finals. To sprawiło, że już oficjalnie dobiegła końca rywalizacja w 1. kolejce zarówno singla, jak i debla.
Jednak tenisowe wyniki zeszły na dalszy plan z uwagi na to, co wydarzyło się w Turynie. Służby prasowe poinformowały, że zmarło dwóch kibiców, którzy byli obecni na wspomnianej imprezie.
Choć ratownicy momentalnie rozpoczęli akcję ratunkową, to ich życia nie udało się uratować. Zarówno jeden, jak i drugi mężczyzna zmarli w szpitalu. Agencja Adnkronos przekazała, że jeden z nich miał 70, a drugi 78 lat.
Pierwszy z fanów przebywał w strefie kibica, kiedy to doznał ataku serca. Jeżeli chodzi o drugiego, to ten natomiast zasłabł na trybunach przed spotkaniem Lorenzo Musettiego z Taylorem Fritzem.
To był pierwszy tak tragiczny dzień podczas ATP Finals. Podkreśliły to już włoskie media, które nie mogły przejść obojętnie wobec tragedii w Turynie.