ATP Acapulco: Kubot, zatrzymaj Verdasco!

Łukasz Kubot (ATP 48) w meczu 1/8 finału turnieju ATP World Tour rangi 500 w meksykańskim Acapulco zagra w środową noc polskiego czasu z najwyżej rozstawionym Fernandem Verdasco, dziesiątą rakietą świata.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Najlepszy, po Rafie Nadalu, hiszpański singlista może być drugim największym "skalpem" Kubota, który w październiku ubiegłego roku pokonał w Pekinie Andy'ego Roddicka, szóstego wtedy w rankingu. Gdy zapowiadaliśmy tamten mecz, wyraziliśmy w tytule życzenie "Kubot, zatrzymaj Roddicka". Niech podobnie będzie teraz.

To szósty mecz Kubota z zawodnikiem z Top 10. Oprócz Roddicka same porażki: dwukrotnie z Novakiem Đokoviciem (ostatnio w Australian Open), a wcześniej z Nikołajem Dawidienką (US Open 2006) i Tommym Robredo (Sopot 2007). W ów przegranych meczach lubinianin zdobył tylko jednego seta, doprowadził do jednego tie breaka.

Przeszłość została jednak przez numer jeden polskiego tenisa męskiego odkreślona po przekroczeniu magicznej bariery Top 100. Gra znakomicie, pewnie, skutecznie, rywale są zaskakiwani rzadko spotykaną dziś w Tourze ofensywą polskiego zawodnika, który przez kilka lat tkwił w miejscu i na przełomie sezonów przygotował się do żabiego skoku do czołowej pięćdziesiątki świata.

26-letni Verdasco ma według hiszpańskiej prasy problemy z kondycją, nie zagra w Pucharze Davisa, który zdobył w dwóch ostatnich sezonach. Niespodziewanie jednak madrytczyk pojechał na turniej do Meksyku, gdzie dostał dziką kartę i z miejsca stał się największą gwiazdą. W poniedziałek pokonał Fabia Fognigniego: po przegraniu pierwszego seta (2:6) nakrył głowę ręcznikiem i po ośmiu gemach drugiej partii uczynił punkt zwrotny, jakim było przełamanie (potem 6:4, 6:0).

W poprzednią niedzielę Verdasco, fan Realu, wygrał turniej w San Jose, "na wyjeździe" pokonując Roddicka. To czwarty tytuł w jego karierze i miły akcent po zawodzie w Australian Open, gdzie rok temu dotarł do półfinału, a teraz pożegnał się już w 1/8 finału po pięciosetowej batalii z Dawidienką.

Statystyki: Verdasco dwukrotnie grał w singlu przeciw Polakom (zwycięstwo nad Piotrem Szczepanikiem w kwalifikacjach turnieju w Sopocie i porażka z Mariuszem Fyrstenbergiem w challengerze w Doniecku w tym samym 2002 roku). Kubot wygrał osiem ostatnich meczów z leworęcznymi rywalami, a w tym roku już czterokrotnie rywalizował z Hiszpanami (bilans 2-2).


Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 995 tys. dol.
środa, 24 lutego
drugi mecz od godz. 22 polskiego czasu

II runda (1/8 finału):

Łukasz Kubot
(Polska)
bilans: 0-0
Fernando Verdasco
(Hiszpania, WC/1)
48
ranking
10
27
wiek
26
190/86
wzrost (cm)/waga (kg)
188/81
praworęczny, oburęczny bekhend
gra
leworęczny, oburęczny bekhend
Lubin, Praga
miejsce zamieszkania
Madryt
Tomáš Hlásek
trener
Tati Rascón
sezon 2010
15 (10-5)
mecze (bilans)
11 (9-2)
finał (Costa do Sauípe)
najlepszy wynik
tytuł (San Jose)
2-2
tie breaki
3-3
70 (4,5)
asy (śr. na mecz)
96 (8,5)
kariera
2002
początek
2001
48
najwyżej w rankingu
7
38-31
bilans (Wielki Szlem, World Tour, Davis Cup)
248-175
1-4
bilans z Top 10
10-46
0/2
tytuły/finały
4/6
1 278 671
zarobki ($)
5 499 708

inne środowe mecze: Victor Hanescu (Rumunia) - Fernando González (Chile, 2) David Ferrer (Hiszpania, 3) - Thomaz Bellucci (Brazylia) Juan Carlos Ferrero (Hiszpania, 4) - Igor Andriejew (Rosja) Richard Gasquet (Francja) - Nicolás Almagro (Hiszpania, 6) Juan Ignacio Chela (Argentyna) - Juan Mónaco (Argentyna, 7) Albert Montañés (Hiszpania, 8) - Pablo Cuevas (Urugwaj) Eduardo Schwank (Argentyna, Q) - Simon Greul (Niemcy)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×