ATP Miami: Kubot gra z Nalbandianem o II rundę

Michał Świtaj 24 Marca 2010, 17:48

Argentyńczyk jest sklasyfikowany nisko, ale to spowodowane długotrwałą kontuzją biodra, która w 2009 roku wyłączyła go z gry na ponad sześć miesięcy. Powrócił w lutym w Buenos Aires: wygrał tam dwa mecze, po czym z powodu kolejnej kontuzji musiał zrezygnować z walki w ćwierćfinale. Na początku marca wrócił do zdrowia i w ostatniej chwili wskoczył do składu Argentyny na mecz Pucharu Davisa w Szwecji. Jego obecność okazała się kluczowa, gdyż wygrał decydujący piąty pojedynek. Z turnieju w Indian Wells odpadł w II rundzie z Jürgenem Melzerem.

Tymczasem dla Kubota (w Miami od początku tygodnia) sezon zaczął się idealnie: 1/8 finału w Australian Open i finał w brazylijskim Costa do Sauípe pozwoliły mu na pierwszy w historii polskiego tenisa występ w turnieju Masters 1000 bez eliminacji. W 2010 roku wystąpił w sześciu turniejach, a także w Pucharze Davisa. Tak duża ilość występów spowodowała, że w ostatniej chwili wycofał się z powodu zmęczenia z turnieju w Indian Wells. Odpoczywał w rodzinnych stronach, potem trenował w Pradze. Zdążył też założyć stronę internetową.

Kubot nigdy nie grał z Nalbandianem. Doświadczenie, ilość wygranych turniejów (10) oraz zajmowane przed czterema laty trzecie miejsce w rankingu przemawiają na korzyść Argentyńczyka. Lubinianin jednak może liczyć na to, że zaskoczy swoim agresywnym stylem gry rywala, który na pewno nie wrócił jeszcze do optymalnej formy.

To trzeci start Kubota w turnieju kategorii Masters 1000, gdzie dotąd przebijał się przez eliminacje. W głównej drabince wygrał jeden pojedynek: w Paryżu przeciwko Andreasowi Beckowi. W Szanghaju przegrał ze Stanislasem Wawrinką, a w Cinicinnati z José Acasuso. Wygrana z Nalbandianem może przy korzystnych wynikach innych spotkań oznaczać awans do Top 40. W Miami Polak wystąpi także w deblu ze swoim stałym partnerem Olivierem Marachem.


Sony Ericsson Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,645 mln dol.
środa, 24 marca
czwarty mecz od godz. 16 polskiego czasu

I runda: