Pochodzący z Hamburga Haas od zawsze czuł się bardziej Amerykaninem niż Niemcem. Całe swoje życie tenisowe spędził na Florydzie. Często rezygnował z występów w reprezentacji Niemiec w Pucharze Davisa, za co był krytykowany. Jego relacje z Niemieckim Związkiem Tenisowym były przeciętne. Między innymi dlatego Haas zdecydował się na zmianę obywatelstwa.
Z powrotem Haasa na korty musimy trochę zaczekać. Amerykanin po porażce z Tejmurazem Gabaszwilim w I rundzie turnieju w Delrey Beach poddał się operacji biodra. Rekonwalescencja po tak ciężkim zabiegu ma trwać nawet do pół roku. - Jak wrócę, to to będzie moja trzecia kariera - mówi Haas, o którym śmiało można powiedzieć, że jest najczęściej kontuzjowanym tenisistą. Był już drugim zawodnikiem świata w 2002 roku, wtedy jednak również zatrzymały go liczne urazy. Teraz ma już 31 lat i o kolejne sukcesy będzie mu niezwykle ciężko.