Amerykanin obronił trzy break pointy, a sam wykorzystał wszystkie cztery okazje na przełamanie serwisu Ukraińca. O ćwierćfinał zagra z Benjaminem Beckerem (ATP 39), który pokonał Tommy'ego Robredo (ATP 22) 1:6, 6:4, 7:6. - On jest agresywny. To czyni z niego niewygodnego przeciwnika. Może potężnie serwować i grać znakomite podcinane piłki z głębi kortu - powiedział Roddick (w finale 2004 pokonał Guillermo Corię) na temat najbliższego rywala, którego pokonał trzykrotnie.
Wcześniej awans do najlepszej szesnastki wywalczył Nadal (ATP 4). - Kiedy wychodzisz na kort przeciwko tak utalentowanemu zawodnikowi jak Nalbandian, zawsze czujesz mały strach - powiedział Hiszpan po 2,5 godzinnym boju. - Myślę, że długi I set [7:6 Nalbandian] był dla mnie lepszy niż dla niego. W II secie czułem, że jest zmęczony bardziej ode mnie. Zaczął popełniać więcej błędów i było mi trochę łatwiej grać.
Nadal (Ferrer w IV rundzie), który ostatnio doszedł do półfinału w Indian Wells, w swoim dorobku ma 15 tytułów w cyklu Masters 1000, ale w Miami jeszcze nigdy nie wygrał. Dwukrotnie był w finale: w 2005 roku przegrał z Rogerem Federerem, a trzy lata później lepszy od niego okazał się Nikołaj Dawidienko. Ostatni triumf w imprezie rangi Masters 1000 święcił w maju 2009 roku, gdy wygrał turniej w Rzymie i w ogóle to ostatni zdobyty przez niego tytuł.
O ćwierćfinał powalczy też Jo-Wilfried Tsonga (ATP 10), który pokonał Philippa Kohlschreibera (ATP 33) 6:2, 7:5 serwując 11 asów i wygrywając 28 z 33 piłek przy pierwszym podaniu. Francuz o drugi z rzędu ćwierćfinał w Miami zagra z Juanem Carlosem Ferrero (ATP 14), który pokonał reprezentanta gospodarzy Johna Isnera (ATP 21) 6:2, 3:6, 6:3. Amerykanin zaserwował 15 asów, ale podanie stracił trzy razy, a sam tylko raz przełamał Hiszpana. Ferrero podczas sezonu na kortach ziemnych w Ameryce Łacińskiej wygrał dwa turnieje.