Obaj tenisiści bardzo dobrze serwowali, przy własnym pierwszym podaniu stracili tylko po cztery punkty. Čilić wykorzystał jedyne dwie szanse na przełamanie rywala i zwyciężył po 77 minutach. Baghdatis miał nadzieję na pokonanie zawodnika z Top 10 w drugim kolejnym turnieju. Przed dwoma tygodniami w Indian Wells wygrał z samym Rogerem Federerem, który w poniedziałek wygrał dwa tie breaki z Francuzem Serrą.
Kolejnym rywalem Čilicia będzie Fernando Verdasco (ATP 12), który w II secie meczu z Jürgenem Melzerem (ATP 28) obronił pięć break pointów i odwrócił jego losy zwyciężając 3:6, 7:6(4), 6:1. Hiszpan miał problemy z serwisem, w sumie popełnił 12 podwójnych błędów.
Čilić i Verdasco po udanym początku sezonu (Chorwat wygrał turnieje w Zagrzebiu i Chennai oraz osiągnął półfinał Australian Open; Hiszpan triumfował w San Jose), z Indian Wells wyjeżdżali w kiepskich humorach. Chorwat już w swoim pierwszym meczu przegrał z Guillermo Garcíą-Lópezem, Hiszpana w III rundzie pokonał Tomáš Berdych. Obaj tenisiści zagrają ze sobą po raz piąty (bilans 2-2).
Po wyeliminowaniu Murraya Mardy Fish (ATP 101) pokonał Feliciana Lópeza (ATP 34) 7:5, 6:3 broniąc dwóch break pointów i samemu przełamując Hiszpana dwukrotnie. Rywalem Amerykanina w walce o ćwierćfinał będzie Michaił Jużnyj (ATP 15), który po 2,5-godzinnym boju zasalutował widowni po pokonaniu Stanislasa Wawrinki (ATP 23) 1:6, 7:6(5), 7:5.
Ciekawą parę w IV rundzie stworzą Fernando González (ATP 11) i Robin Söderling (ATP 7). Chilijczyk w poniedziałek pokonał dobrze ostatnio dysponowanego Juana Mónaco (ATP 26) (ćwierćfinalista z Indian Wells) 6:7, 6:4, 6:2. To jego szóste zwycięstwo nad Argentyńczykiem. Szwed w ciągu 65 minut zwyciężył łatwo Philippa Petzschnera (ATP 53). W zeszłym tygodniu w Indian Wells Söderling osiągnął swój pierwszy półfinał imprezy Masters 1000 (przegrał z Roddickiem).
González i Söderling grali ze sobą dotychczas osiem razy (bilans 4-4), po raz ostatni w półfinale French Open 2009, gdy po pięciosetowej batalii zwyciężył Szwed.