Zwyciężczyni z 2007 roku z Charleston była w nie lada opałach. Po przegranym pierwszym secie toczyła wyrównaną walkę w drugiej partii, aby ostatecznie rozstrzygnąć ją na swoją korzyść. Znacznie łatwiej przyszła wygrana Zwonariowej. Pokonała ona tenisistkę z Paragwaju Rossanę de los Ríos 6:2, 6:0.
W czwartek w turnieju zadebiutuje zeszłoroczna finalistka Karolina Woźniacka. Dunka polskiego pochodzenia przyznała na konferencji prasowej przed turniejem, że czuje się coraz bardziej popularna. - Coraz więcej ludzi poznaję mnie na ulicach. Wiele osób mnie pozdrawia. W końcu drugie miejsce w rankingu to świetne osiągnięcie. Mam nadzieję jednak grać jeszcze lepiej i cieszyć się z tego co robię.