Nie wiadomo, kiedy była liderka rankingu (dziś jest trzecia) wróci na kort, choć w programie ma turniej w Stuttgarcie (26 kwietnia). Wciąż jest w Chorwacji, gdzie z trenerem przygotowania fizycznego Tomislavem Vrbnjakiem próbuje odzyskać kondycję. - Jest jednym z najlepszych specjalistów, z jakimi pracowałam. Bardzo się o mnie troszczy - pisze Dinara na blogu.
Po skreczowanym spotkaniu 1/8 finału w Melbourne (z Kirilenko) Safina przeszła rezonans magnetyczny, który wykazał dwa złamania przeciążeniowe przy kręgach L5-S1 i zerwanie mięśnia. - To była najgorsza wiadomość, jaką kiedykolwiek usłyszałam od lekarza - przyznaje. - Ale teraz w końcu dochodzę do zdrowia, choć nie tak szybko jakbym chciała. Powoli zaczynam trenować.