Podróż Maríi José Martínez i spółki opóźniła się z powodu blokady połączeń lotniczych. Z Barcelony polecieli do Wiednia, potem do Berlina, stamtąd do Warszawy, w końcu autokarem nad Bałtyk, gdzie byli koło północy. W czwartek, po zasłużonym dłuższym śnie, zawodniczki odbyły pierwszy trening.
Źródło artykułu: