WTA Warszawa: Życiowy sukces Piter

Katarzyna Piter (WTA 339) w trzecim secie dokończonego we wtorek meczu I rundy turnieju WTA Tour w Warszawie pokonała 7:5 Martę Domachowską (WTA 157). To największe pojedyncze zwycięstwo w karierze poznanianki, szóstej rakiety polskiego tenisa.

W mżawce i przy akompaniamencie wiertarki kątowej (tudzież wkrętarki) dokończony został pojedynek polskich dzikich kart. Jeszcze więcej błędów niż w poniedziałek (, ale przy wypełnionej do ostatniego miejsca trybunie bocznego kortu nr 1 Domachowska doznała dziesiątej z rzędu porażki, wyrównując niechlubny rekord Magdaleny Grzybowskiej z 1996 roku. Od czterech lat nie przegrała z tak nisko notowaną rywalką (z Brendą Schultz-McCarthy, 573. w rankingu, w 's-Hertogenbosch).


Katarzyna Piter, 19 lat, ma do zdania jeszcze ustną maturę z polskiego (foto K. Straszak)

- Wczoraj [w poniedziałek 7:6, 4:6] udowodniłam, że potrafię wygrać z Martą - powiedziała uradowana Piter, zawodniczka Grunwaldu, młodzieżowa mistrzyni Polski. Jej największymi dotąd sukcesami były ubiegłoroczne wygrane z Johanną Larsson (WTA 172) i Moniką Adamczak (WTA 174). W II rundzie na kortach Legii spotka się z Na Li (WTA 12), która pokonała Ioanę Ralucę Olaru. - Pokazałam, że nadaję się, że mogę występować w takich turniejach - mówiła. - Choć na co dzień w nich nie startuje, udowodniłam, że mogę.

Piter dwukrotnie serwowała na mecz, najpierw przy 5:4, kiedy Domachowska "zabiła" drobniejszą rywalkę płaskimi uderzeniami. Wcześniej było po jednym przełamaniu (Piter na 2:1 i natychmiastowy powrót Domachowskiej), a obie panie ciągle miały spore problemy z wygrywaniem gemów serwisowych. Domachowska po powrocie na 5:5 popełniła dwa kolejne podwójne błędy przy podaniu, co otworzyło Piter jeszcze jedną furtkę do II rundy. Szybkie 40-0 zostało zredukowane, ale kolejną szansę nastolatka wykorzystała.

Zwycięska, szczęśliwa. - Wiedziałam, że jak zagram dobrze, to mogę wygrać - przyznała. - Mam za sobą kilka meczów, gdy prowadziłam w trzecim secie z przełamaniem i nie potrafiłam tego skończyć. Teraz, gdy doszłyśmy do meczbola, wiedziałam, że muszę przede wszystkim dobrze zaserwować - tłumaczyła.

Punktów w rankingu na gorąco nie liczy, ale turniej warszawski może być dla niej dużą odskocznią do trzeciej setki listy WTA. - Setka po setce. Najpierw 200, potem 100 - powiedziała i powtórzyła starą zasadę: - Jeżeli gra będzie super, to ranking będzie coraz lepszy.

Polsat Warsaw Open, Warszawa (Polska)

WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 600 tys. dol.

poniedziałek-wtorek, 17-18 maja

I runda:

Katarzyna Piter
(Polska, WC)
7:6(3), 4:6, 7:5
Marta Domachowska
(Polska, WC)
statystyki
4
asy
9
7
podwójne błędy serwisowe
14
64%
skuteczność 1. serwisu
55%
48/77
punkty z 1. serwisu
40/64
8/17
wykorzystane break pointy
8/16
119 (62/57)
suma punktów (serwis/odbiór)
119 (60/59)
czas gry: 2:36 godz.

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu: