20:58 JANKOVIĆ NA TAK. Janković odniosła trzecie kolejne zwycięstwo nad Alicią Molik (WTA 94) i poprawiła bilans ich bezpośrednich spotkań na 3-4. Serbka w I secie zmiażdżyła Australijkę. W ciągu 22 minut pozwoliła rywalce zdobyć tylko 10 punktów, a sama wywalczyła ich 26 przy własnym podaniu wygrywając 12 z 14 piłek. W partii II było trochę więcej walki, ale była liderka światowego rankingu ciągle bardzo dobrze serwowała (20 z 22 punktów, siedem z siedmiu przy drugim) i jej zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.
19:00 SZWIEDOWA Z RADWAŃSKĄ. Jarosława Szwiedowa (WTA 36) zrewanżowała się Sarze Errani (WTA 33) za ubiegłoroczną porażkę poniesioną w Charleston. Reprezentantka Kazachstanu gładko wygrała I seta (26 minut), ale w II partii walka trwała na całego. Cały set trwał 76 minut, zawodniczki miały problemy z utrzymaniem własnego podania (na 12 gemów siedem wygrały zawodniczki returnujące), ale o tego jednego breaka lepsza okazała się reprezentantka Kazachstanu. Radwańska i Szwiedowa zagrają ze sobą po raz trzeci. Dwa wcześniejsze mecze (ostatni w Miami w marcu tego roku) bez straty seta wygrała Polka.
18:49 DULGHERU WYGRYWA TAKŻE POZA LEGIĄ. Alexandra Dulgheru (WTA 32), która w sobotę na kortach Legii po raz drugi z rzędu wygrała Polsat Warsaw Open, potrzebowała dwóch godzin i 18 minut, by pokonać Lucie Hradecką (WTA 87) 7:6(1), 4:6, 6:3. Niezwykle ofensywnie usposobiona Czeszka miała aż 51 kończących uderzeń (Rumunka 21), ale popełniła też 69 niewymuszonych błędów (Dulgheru 30).
17:49 ANA W UTRACONYM KRÓLESTWIE. Ivanović przed Roland Garros zanotowała jeden dobry występ na kortach ziemnych (półfinał w Rzymie, po drodze pokonała Azarenkę, Dementiewą i Pietrową). W Stuttgarcie i Madrycie odpadła po pierwszym meczu. Serbka przegrywała z 19-letnią Kai-Chen Chang (WTA 89) w I secie 1:3, ale wygrała pięć gemów z rzędów z każdym kolejnym grając coraz odważniej i agresywniej. W drugim secie to Serbka objęła prowadzenie 3:1. Mistrzyni imprezy z 2008 roku zwyciężyła po 62 minutach na zakończenie popisując się drajw-wolejem forhendowym. Ivanović walczyła z samą sobą (popełniła 12 podwójnych błędów serwisowych), ale na swoje szczęście miała niedoświadczoną rywalkę, która przyciśnięta gubiła się. Obie tenisistki popełniły po 21 niewymuszonych błędów. Chang, której zanotowano siedem podwójnych błędów serwisowych, miała o pięć winnerów więcej (14-9), ale to Serbka cieszyła się z końcowego triumfu, bo przełamała rywalkę pięć razy sama tracąc własne podanie tylko dwukrotnie.
16:15 SERENA SIĘ ROZPĘDZA. W niedzielę Venus odprawiła Patty Schnyder, a drugiego dnia turnieju Serena odprawiła dużo młodszą i mniej znaną ze Szwajcarek. Młodszej z sióstr Williams 20-latka z Leuggern sprawiła sporo problemów w I secie. W 11. gemie Voegele miała dwa break pointy na 6:5, ale liderka światowego rankingu, nie dała sobie odebrać serwisu. Ambitna Szwajcarka nie załamała się zmarnowaną szansą i doprowadziła do tiebreaku. Na więcej nie było ją stać. Serena objęła komfortowe prowadzenie 4-1 i nie wypuściła tego seta z rąk (54 min walki). Na początku drugiego seta Amerykanka dała się przełamać Voegele jedyny raz w meczu. Od stanu 1:1 rakieta numer jeden na świecie wygrała pięć z sześciu kolejnych gemów i po 81 minutach zameldowała się w II rundzie. Serena w bardzo dobrym w swoim wykonaniu II secie popełniła tylko pięć niewymuszonych błędów, podczas gdy w partii I naliczono ich jej 17.
14:21 SZYBKA DEMENTIEWA. Jelena Dementiewa, finalistka z 2004 roku, na pokonanie 19-letniej Petry Martić potrzebowała 71 minut. Rosjanka po łatwym wygraniu I seta w II objęła prowadzenie 5:0. Po długiej grze na przewagi Chorwatka jeszcze przedłużyła spotkanie (obroniła piłkę meczową), ale Dementiewa własnym serwisem przypieczętowała awans. Tenisistka urodzona w Moskwie pięć razy przełamała serwis rywalki, a sama nie musiała bronić ani jednego break pointa. W II rundzie jest Aleksandra Woźniak (WTA 48), która pokonała triumfatorkę turnieju w Fes z ubiegłego miesiąca Ivetę Benešovą (WTA 54) 6:3, 6:3.
12:25 WOŹNIACKA MA SIĘ DOBRZE. 19-letnia Dunka odniosła drugie zwycięstwo nad starszą o trzy lata Rosjanką (przed rokiem pokonała ją w Charleston). W I secie walka była jedynie w trzecim gemie, którego Woźniacka wygrała po grze na przewagi i objęła prowadzenie 3:0. Na wygranie tego seta trzecia rakieta świata potrzebowała raptem 25 minut, wykorzystując w tym czasie trzy z pięciu break pointów i wygrywając 11 z 14 piłek przy pierwszym podaniu. II set dla finalistki US Open 2009 już taki łatwy nie był. Kudriawcewa przełamała Dunkę, ale ta natychmiast odrobiła stratę, a od stanu 3:3 wygrała trzy gemy z rzędu i cały mecz po 69 minutach. Rosjanka, która w 2008 roku doszła do IV rundy Wimbledonu, eliminując po drodze Marię Szarapową, znacząco ułatwiła Woźniackiej sprawę, popełniając 21 niewymuszonych błędów. W II rundzie jest już także Lucie Šafářová (WTA 25), która w niespełna godzinę pokonała Jelenę Dokić (WTA 115) 6:2, 6:2.