Wimbledon, dzień 9: Nadal - Söderling, Murray - Tsonga hitami 1/4

Środa w wielkoszlemowym Wimbledonie to dzień ćwierćfinałów w turnieju mężczyzn. Broniący tytułu Roger Federer (ATP 2) zagra z Tomášem Berdychem (ATP 3), a Novak Đoković (ATP 3) zmierzy się z rewelacyjnym Yen-Hsun Lu (ATP 82). Hity dnia to pojedynki Rafaela Nadala z Robinem Söderlingiem (ATP 6) oraz Andy'ego Murraya (ATP 4) z Jo-Wilfriedem Tsongą (ATP 10).

Federer rozkręcał się bardzo powoli. Już w I rundzie odrabiał stratę dwóch setów w meczu z Kolumbijczykiem Alejandro Fallą. Następnie w czterech zaciętych setach pokonał Serba Iliję Bozoljaca. Wreszcie w III rundzie i 1/8 finału bez straty seta wygrał z Francuzem Arnaudem Clémentem i półfinalistą tegorocznego Roland Garros Austriakiem Jürgenem Melzerem. Jeżeli Szwajcar wygra Wimbledon po raz siódmy w ostatnich latach to wyrówna osiągnięcie Pete'a Samprasa. Zostanie też drugim tenisistą w erze otwartej, który po odrobieniu straty dwóch setów w I rundzie sięgnie po wielkoszlemowy tytuł. Jako jedyny dotychczas dokonał tego Pat Rafter w US Open 1998. Berdych również ma za sobą sobą jedną pięciosetówkę jaką rozegrał w III rundzie z utalentowanym reprezentantem Uzbekistanu Denisem Istominem. W 1/8 finału Czech w czterech setach pokonał Niemca Daniela Brandsa. Poza tym wygrał z Kazachem Andriejem Gołubiowem i Niemcem Benjaminem Beckerem i po raz drugi w karierze zagra w ćwierćfinale Wimbledonu (po 2007 roku). W tegorocznym Roland Garros osiągnął on swój pierwszy wielkoszlemowy półfinał. Federer będzie chciał się zrewanżować Berdychowi za porażkę poniesioną w marcu w Miami. Czech obronił wtedy piłkę meczową i zwyciężył 6:4, 6:7(3), 7:6(6). Rok wcześniej był on blisko pokonania Szwajcara w 1/8 finału Australian Open (prowadził 2-0 w setach). Łączny bilans ich spotkań jest zdecydowanie korzystniejszy dla Federera (8-2), który wyszedł zwycięsko ze wszystkich czterech ich pojedynków w Wielkim Szlemie.

26-letni Yen-Hsun Lu w sześciu poprzednich startach w Wimbledonie tylko dwukrotnie przeszedł I rundę. Teraz osiągnął pierwszy w karierze wielkoszlemowy ćwierćfinał. W poprzedniej rundzie po niezwykle emocjonującym spotkaniu pokonał trzykrotnego finalistę Andy'ego Roddicka (9:7 w piątym spotkaniu, trzy sety rozstrzygały się w tiebreaku). Mecz ten trwał cztery godziny i 36 minut. Poza tym reprezentant Tajwanu bez straty seta pokonał Argentyńczyka Horacio Zeballosa, Michała Przysiężnego i Niemca Floriana Mayera. W 18. poprzednich startach w Wielkim Szlemie Lu najlepszy wynik osiągnął w Australian Open 2009 (III runda). Đoković grał będzie o drugi półfinał w Londynie (pierwszy w 2007 roku). Serb już w I rundzie walczył przez pięć setów z filigranowym Belgiem Olivierem Rochusem. Potem wygrywając sześć setów pokonał Amerykanina Taylora Denta i Hiszpana Alberta Montañésa. Wreszcie w 1/8 finału po bardzo dobrym spotkaniu zwyciężył w czterech setach triumfatora z 2002 roku Lleytona Hewitta. Serb, mistrz Australian Open 2008, w 23. starcie w Wielkim Szlemie osiągnął 13 ćwierćfinał, w półfinale grał dotychczas siedem razy.


Rafa Nadal i Robin Söderling, w finale Roland Garros lepszy był Hiszpan (foto PAP/EPA)

Nadal i Söderling grali ze sobą dotychczas sześć razy, po raz ostatni w finale Roland Garros. Hiszpan wygrał cztery z tych meczów. W Londynie zmierzą się ze sobą po raz drugi. W 2007 roku w III rundzie leworęczny tenisista z Majorki zwyciężył w pięciu setach. Przed rokiem Söderling dwukrotnie pokonał Nadala, w tym w 1/8 finału Roland Garros i został pierwszy pierwszym i jak na razie jedynym pogromcą Hiszpana w Paryżu. Szwed przez pierwsze trzy rundy przeszedł jak burza. Pokonał Amerykanina Robby'ego Ginepri, Hiszpana Marcela Granollersa i Brazylijczyka Thomaza Bellucciego ani razu nie tracąc własnego serwisu. W walce o ćwierćfinał stoczył ponad trzygodzinny bój z Davidem Ferrerem (7:5 w V secie) i w czterech meczach zaserwował łącznie 62 asy. W ten sposób osiągnął pierwszy ćwierćfinał w Londynie, a w sumie czwarty w Wielkim Szlemie. Poza dwoma finałami w Roland Garros (2009, 2010) o półfinał walczył w US Open 2009. Nadal, triumfator z 2008 roku, rozegrał dwa pięciosetowe mecze (z Holenderem Robinem Haasem i Niemcem Philippem Petzschnerem) i zaczął się martwić o swoje kolana, przez które nie mógł przed rokiem bronić tytułu. Poza tym bez straty seta pokonał Japończyka Keia Nishikoriego i Francuza Paul-Henri Mathieu. W trzech ostatnich startach w Wimbledonie Hiszpan zawsze dochodził do finału. Na 13 ostatnich wielkoszlemowych turniejów tylko z czterech odpadł przed półfinałem.

Murray wygrał z Tsongą dwa z trzech spotkań. Brytyjczyk, ubiegłoroczny półfinalista, od początku turnieju imponuje formą. Bez straty seta pokonał Czecha Jana Hajka, Fina Jarkko Nieminena, Francuza Gillesa Simona i triumfatora z Queen's Amerykanina Sama Querreya, tylko dwukrotnie tracąc własne podanie. Tenisista z Dunblane w tych czterech spotkaniach zaserwował w sumie 60 asów. Tsonga tylko w meczu III rundy z Niemcem Tobiasem Kamke nie stracił seta. W II rundzie stoczył pasjonującą batalię z Ukraińcem Aleksandrem Dołgopolowem, prowadził 2-0 w setach, ale zwyciężył w pięciu po trzech godzinach i 55 minutach (obaj tenisiści zanotowali w sumie 152 kończące uderzenia). Poza tym Francuz pokonał Amerykanina Roberta Kendricka i rodaka Juliena Benneteau i po raz czwarty w karierze zagra w wielkoszlemowym ćwierćfinale. Trzy poprzednie osiągnął w Australian Open, w tym finał w 2008 roku i półfinał w 2010. Dla Murray'a to szósty wielkoszlemowy ćwierćfinał, trzykrotnie przechodził dalej, w tym do finału US Open 2008 i Australian Open 2010.

Od godziny 14:00 polskiego czasu

Kort Centralny:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Tomáš Berdych (Czechy, 12)

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 10) - Andy Murray (Wielka Brytania, 4)

Kort nr 1.:

Novak Đoković (Serbia, 3) - Yen-Hsun Lu (Tajwan)

Robin Söderling (Szwecja, 6) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2)

Komentarze (0)