Marion Bartoli, 25 lat, wywalczyła w Stanford największy tytuł w karierze (foto PAP/EPA)
Bartoli odniosła nad Harkleroad pierwsze zwycięstwo w ich trzecim spotkaniu, ale spotkały się po raz pierwszy od 2004 roku. Dla 25-letniej Amerykanki był to drugi mecz od lipca 2008 roku (była w ciąży, 30 marca 2009 roku urodziła syna Charliego). W marcu w Miami przegrała w I rundzie z Australijką Alicią Molik. Bartoli broni wywalczonego w ubiegłym sezonie tytułu (w finale pokonała Venus Williams). Grała ona w finale także w 2008 roku, gdy przegrała z Aleksandrą Woźniak. Francuzka zdobyła 81 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Szarapowa, która wiosną pauzowała przez sześć tygodni z powodu kontuzji prawego łokcia i problemów z barkiem, odniosła 15 zwycięstwo na 18 ostatnich spotkań.
54 minut potrzebowała Wiktoria Azarenka (WTA 18), by pokonać Ayumi Moritę (WTA 90) 6:0, 6:2. Białorusinka zdobyła 25 z 33 punktów przy swoim serwisie oraz wykorzystała sześć z ośmiu break pointów. Yanina Wickmayer (WTA 17) po raz trzeci w karierze pokonała reprezentantkę Tajwanu Yung-Jan Chan (WTA 75). Odpadła triumfatorka z 2008 roku Aleksandra Woźniak (WTA 51), która w meczu z Melanie Oudin (WTA 44) nie wykorzystała prowadzenia 7:6, 5:1 i przegrała po 2,5-godzinnej batalii.