Challenger Como: Kowalczyk bez tytułu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mateusz Kowalczyk zamyka właśnie najlepszy rok w swojej karierze. Teraz przed mieszkającym w Zabrzu 23-latkiem zadanie trudniejsze: obrona punktów deblowych, poczynając od challengera ATP w Szczecinie od przyszłego poniedziałku.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę Kowalczyk i Niemiec Martin Emmrich, rozstawieni z numerem drugim, przegrali w super tie breaku finał turnieju cyklu ATP Challenger we włoskim Como. Dla trzebinianina był to 24. w zawodowym cyklu deblowy finał (13 tytułów). W tym sezonie sześć razy grał w finale, w tym po raz pierwszy w turnieju World Tour.

Partnerem treningowym Kowalczyka na kortach nowego obiektu w Ustroniu jest ostatnio Grzegorz Panfil, kolega z bytomskiego Górnika. Obaj chcieliby występować wspólnie w deblu, ale o rok młodszy zabrzanin nie ma dość wysokiego rankingu. Kowalczyk zrobił sobie przerwę we wspólnych startach z Tomaszem Bednarkiem.

Città di Como, Como (Włochy)

ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 30 tys. dol.

niedziela, 5 września

finał gry podwójnej:

Frank Moser (Niemcy, 4) / David Skoch (Czechy, 4) - Mateusz Kowalczyk (Polska, 2) / Martin Emmrich (Niemcy, 2) 5:7, 7:6(2), 10-5

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)