Stefan Makarczyk stawia sprawę jasno: - Jeśli przez najbliższe dziesięć dni nie znajdzie się sponsor tytularny, turniej zniknie z kalendarza - mówi dyrektor Warsaw Open w rozmowie z "Rzeczpospolitą". - Umowa z właścicielem licencji, firmą Octagon, miała zostać przedłużona do 15 czerwca, ale sprawy trochę się przeciągnęły. Ze sponsorowania wycofała się nie tylko niezadowolona z wyników oglądalności telewizja, ale i bank BNP Paribas.
Impreza o puli nagród 600 tys. dol. odbyła się w Warszawie w dwóch ostatnich sezonach. Ani w ubiegłym, ani w tym roku nie grała skonfliktowana z Makarczykiem Agnieszka Radwańska. - Nieprawda, że o wycofaniu się sponsorów zadecydował brak w turnieju Radwańskiej - twierdzi dyrektor i dolewa oliwy do ognia w relacjach z teamem z Krakowa: - Biorąc pod uwagę dyskusyjny wizerunek tenisistki, można się spierać, czy jest ona ozdobą turniejów, czy nie.