Australijka przegrała w swojej karierze pięć finałów zanim zdobyła w Osace swój pierwszy tytuł. Pokonała wtedy Karolinę Woźniacką w półfinale oraz w decydującym meczu Francescę Schiavone. W tegorocznym Roland Garros osiągnęła ona swój pierwszy wielkoszlemowy finał.
W trwającym 56 minut meczu z japońską dziką kartą Stosur zaserwowała pięć asów oraz zgarnęła 25 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. W I secie trzy razy przełamała serwis Ishizu, a w II partii zaliczyła jedynego breaka na 5:3.
Rozstawiona z numerem drugim Marion Bartoli (WTA 14) zwyciężyła rodaczkę Julie Coin (WTA 155) 6:2, 6:1 w ciągu 65 minut. W tym czasie finalistka Wimbledonu 2007 wykorzystała pięć z 10 break pointów, posłała pięć asów oraz przegrała tylko sześć piłek przy własnym podaniu.
Pierwszą rundę bez problemów przeszła też turniejowa czwórka Maria Kirilenko (WTA 26), która pokonała 18-letnią Japonkę Kurumi Narę (WTA 119) 6:1, 6:0, broniąc dwóch break pointów i wykorzystując sześć z ośmiu okazji na przełamanie serwisu rywalki. Było to drugie spotkanie obu zawodniczek. W sierpniu w San Diego górą również była tenisistka z Moskwy, ale po trzysetowej batalii.
Odpadła rozstawiona z numerem piątym Ałła Kudriawcewa (WTA 56), która przegrała z Coco Vandeweghe (WTA 113) 1:6, 2:6. 18-letnia Amerykanka, która w sierpniu w San Diego pokonała Wierę Zwonariową i osiągnęła swój pierwszy ćwierćfinał w WTA Tour, zaserwowała siedem asów, cztery razy przełamała serwis Rosjanki, obroniła dwa break pointy oraz zdobyła 24 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu.