Dla osuwającego się stopniowo w rankingu Dawidienki, dziś jedenastej rakiety świata, zwycięstwo (12 asów, obroniony komplet 10 break pointów!) nad leworęcznym Zverevem to rewanż za Szanghaj. To tam dwa tygodnie temu Dawidienko zwierzył się, że wobec braku szans na kwalifikację do Masters trudno mu znaleźć motywację na finiszu sezonu.
W ćwierćfinale nowej imprezy World Tour w Montpellier rywalem Dawidienki będzie zwycięzca pojedynku Michaël Llodra - Albert Montañés. Oprócz tego ostatniego, w czwartek także inauguracyjne mecze mających wolne w I rundzie Gaëla Monfilsa (rywalem Steve Darcis) oraz Ivana Ljubičicia (kontra Taylor Dent).
W środę obok Dawidienki wyłoniono jeszcze dwóch ćwierćfinalistów, obu faworytów. Jo Wilfried Tsonga (ATP 13), najwyżej notowany z Francuzów, rozbił Frederico Gila. John Isner (27 asów w 2h11') potrzebował trzeciego seta w starciu ze śmiało sobie poczynającym francuskim kwalifikantem Adrianem Mannarino.