W ostatnich 31 meczach Federer przegrał trzy razy: dwukrotnie z Andym Murrayem (wieczorem gra w III rundzie z Marinem Čiliciem), raz z Novakiem Đokoviciem, który w czwartek odpadł z rywalizacji. Jako, że Serb bronił tytułu, straci punkty i oddali się od Federera na podium rankingu ATP.
Przed Szwajcarem, który nigdy nie wyszedł w Bercy poza ćwierćfinał (poprzednio 2002-2003-2008), starcie z austriackim przyjacielem i rówieśnikiem Jürgenem Melzerem (ATP 12). W półfinale może czekać Murray.
Tymczasem Federer po raz dziesiąty w dwunastej potyczce wygrał ze Štěpánkiem (ATP 41). Czechowi nie udał się rewanż za najświeższą, ubiegłotygodniową porażkę w Bazylei. Tym razem tenisista znany ostatnio z racji małżeństwa z Nicole Vaidišovą stawiał faworytowi twardy opór przez dziewięć gemów: wtedy pojawiły się dla Rogera pierwsze break pointy, jednocześnie setbole. Przy pierwszym Štěpánek posłał wygrywający serwis, ale chwilę potem pobiegł do siatki, gdzie został minięty forhendem.
Styl serw&wolej na korcie centralnym w Palais Omnisports, centrum sportowym XII dzielnicy Paryża, świętował triumf po południu, gdy rodowity paryżanin Llodra odprawił Đokovicia. Štěpánek był przy siatce 29 razy, wygrywając tam 14 piłek. W sumie podopieczny Petra Kordy skończył bezpośrednio 24 punkty (33 Federera). Dla niego więcej błędów niewymuszonych (20-13). W asach 11-4 zwycięstwo Szwajcara.
Szanse dla Czecha były na początku spotkania, gdy Federer musiał bronić dwóch break pointów - jak się okazało - jedynych jak dotąd po jego stronie w tym turnieju. Pierwszego seta Štěpánek zakończył z pozytywnym bilansem 17 wygrywających uderzeń i skutecznością przy siatce 9/15, ale tak jak długo dzielnie bronił się w otwierającej partii, tak szybko skapitulował na starcie drugiej, gdy stracił serwis (znów drugi break point, znów passing shot) i pozwolił Federerowi wyjść na 2:0.
Wcześniej zakończyło się spotkanie, w którym ubiegłoroczny mistrz Finałów ATP World Tour, Nikołaj Dawidienko (ATP 11) pokonał 4:6, 7:6(5), 6:0 właśnie zakwalifikowanego do Masters Tomáša Berdycha, finalistę Wimbledonu i szóstą rakietę świata. Dawidienko w walce o półfinał stawi w piątek czoła Llodrze.