Murray przegrał z Federerem w styczniu w finale Australian Open, ale potem pokonał Szwajcara również w meczach o tytuł w Toronto i Szanghaju. Były lider rankingu ATP po triumfie w Melbourne na kolejny tytuł czekał aż do sierpnia. Po odpadnięciu w ćwierćfinale Wimbledonu (przegrał z Tomášem Berdychem) wygrał 30 z 34 meczów święcąc triumfy w Cincinnati, Sztokholmie i Bazylei. Murray w pierwszym meczu w świetnym stylu pokonał Söderlinga bardzo dobrze serwując, returnując, skutecznie kontrując i samemu przejmując inicjatywę. W meczu ze Szwedem Brytyjczyk zagrał doskonale pod względem taktycznym zmieniając rytm i wykorzystując każdą krótszą piłkę rywala do skończenia. Nie było w jego grze ani chwili zawahania, za to maksymalna koncentracja i dojrzałość. Federer pokonał Ferrera, ale pozwalał sobie na sporą nonszalancję (popełnił 26 niewymuszonych błędów przy 27 kończących uderzeniach). Murray (8-5, 2-2 w hali) i Nadal (14-7) to jedyni zawodnicy, którzy mają z Federerem dodatni bilans spotkań (na co najmniej 10 rozegranych). Przed rokiem spotkali się w Finałach ATP World Tour w fazie grupowej i Szwajcar zwyciężył 3:6, 6:3, 6:1. Federer w imprezie kończącej sezon gra po raz dziewiąty z rzędu (bilans spotkań 30-7) i jest jej czterokrotnym triumfatorem (2003, 2004, 2006, 2007). Jedyny raz do półfinału nie awansował w 2008 roku, gdy przegrał m.in. z Murrayem 6:4, 6:7(3), 5:7 po trzech godzinach i jednej minucie walki. Bilans Szkota w trzecim starcie w Finałach ATP World Tour to 6-2. Przed rokiem wygrał dwa spotkania grupowe, ale nie awansował do półfinału okazując się gorszy o jednego gema od Juana Martína del Potro. Za to w 2008 roku w debiucie walczył o wielki finał (przegrał z Nikołajem Dawidienko) i został pierwszym brytyjskim półfinalistą imprezy kończącej sezon od czasu Tima Henmana (Hannover 1998).
CZYTAJ: Federer o różnicy meczów przeciw Ferrerowi a Murrayowi
Söderling i Ferrer zagrają ze sobą już po raz szósty w tym sezonie. Trzykrotnie górą był Szwed, ale ostatnie dwa z trzech spotkań, jakie rozegrali w ostatnich siedmiu tygodniach wygrał Hiszpan (w ćwierćfinale w Pekinie oraz w półfinale w Walencji i później triumfował w całej imprezie). Söderling do Londynu przyjechał podbudowany wiktorią w Paryżu-Bercy (to jego pierwszy tytuł w cyklu Masters 1000). Dla obu tenisistów to walka o zachowanie szansy na awans do półfinału. Obaj grają w tej imprezie po raz drugi. Söderling przed rokiem pokonał Rafaela Nadala i Novaka Đokovicia, a przegrał z Dawidienką i w półfinale z del Potro. Został pierwszym szwedzkim półfinalistą imprezy od czasu Jonasa Björkmana (Hannover 1997). Ferrer w 2007 roku po zwycięstwach nad Đokoviciem, Nadalem, Richardem Gasquet i Andym Roddickiem dotarł do wielkiego finału, w którym przegrał z Federerem. Został pierwszym Hiszpanem, który walczył o tytuł w imprezie kończącej sezon od czasu Juana Carlosa Ferrero (w 2002 roku przegrał w pięciu setach z Lleytonem Hewittem). Tenisista z Walencji w tym roku poza triumfem w swoim rodzinnym mieście zdobył jeszcze tytuł w Acapulco. Söderling poza wiktorią w Paryżu-Bercy zwyciężył w Rotterdamie oraz zaliczył drugi z rzędu finał Roland Garros.
Bracia Bryanowie to absolutni dominatorzy sezonu 2010. Wygrali oni wszystkie finały, w których wystąpili (11-0), w tym dwa wielkoszlemowe (Australian Open, US Open). W sierpniu wygrali turniej w Los Angeles zdobywając rekordowy 62. tytuł na 100 rozegranych finałów (bilans 62-38). Amerykanie mieli serię 20. kolejno wygranych spotkań (w tym czasie m.in. zdobyli tytuł w Pekinie w finale pokonując Fyrstenberga i Matkowskiego), która została przerwana w półfinale w Szanghaju przez Jürgena Melzera i Leandera Paesa. W kończącej sezon imprezie grają oni po raz ósmy i są jej triumfatorami z 2003, 2004 i 2009 roku. Dwukrotnie nie awansowali do półfinału (2002, 2006). Po raz szósty w ostatnich ośmiu latach Bryanowie kończą sezon jako liderzy rankingu deblowego. Fyrstenberg i Matkowski w Finałach ATP World Tour grają po raz czwarty w ostatnich pięciu latach (półfinał 2008). Polacy mieli imponujący październik, w którym zanotowali cztery finały z rzędu (Kuala Lumpur, Pekin, Masters 1000 w Szanghaju, Wiedeń). W Wielkich Szlemach najlepiej w tym roku wypadli w Roland Garros i Wimbledonie, w których osiągnęli ćwierćfinał. Z braćmi Bryanami zagrają już po raz szósty w tym sezonie. Pokonali ich w Miami i Barcelonie, ale trzy kolejne spotkania wygrali Amerykanie (Madryt, US Open, Pekin). Będzie to ich trzecie starcie w Finałach ATP World Tour. W 2008 roku w walce o finał Bryanowie zwyciężyli 6:4, 6:4, przed rokiem w fazie grupowej górą byli Fyrstenberg i Matkowski (6:1, 5:7, 10-8).
W drugim spotkaniu Grupy A Lukáš Dlouhý i Leander Paes (nr 3) zagrają z Jürgenem Melzerem i Philippem Petzschnerem (nr 7). Na początku roku pary te spotkały się w Brisbane, Czech i Hindus wygrali 6:4, 0:6, 10-7. Dlouhý i Paes do Finałów ATP World Tour zakwalifikowali się po raz trzeci z rzędu. Przegrywając w niedzielę z Fyrstenbergiem i Matkowskim ponieśli w tej imprezie siódmą porażkę z rzędu. 37-letniemu Paesowi znacznie lepiej wiodło się z innymi partnerami, jest on finalistą wieńczącego sezon turnieju z 1997, 1999 i 2000 (z Maheshem Bhupathim) oraz z 2005 roku (z Nenadem Zimonjiciem). 27-letni Dlouhý w finałach ATP World Tour wystąpił jeszcze w 2007 roku (z Pavelem Víznerem), a jego łączny bilans spotkań to 2-8. W tym sezonie Czech i Hindus zdobyli tytuł w Miami oraz zaliczyli cztery inne finały, w tym Roland Garros. Latem po poniesieniu trzech kolejnych porażek i odpadnięciu w I rundzie US Open zrobili sobie przerwę i nie grali wspólnie aż do listopada, gdy w Paryżu-Bercy osiągnęli ćwierćfinał. Melzer i Petzschner w lipcu zostali sensacyjnymi triumfatorami Wimbledonu i do imprezy kończącej sezon zostali zakwalifikowani poza rankingiem (zajmują 12. miejsce). Po niespodziewanym sukcesie w All England Club Austriak i Niemiec wystąpili wspólnie tylko w pięciu turniejach (bilans spotkań 2-5). Petzschner we wrześniu doznał kontuzji prawej kostki i pauzował przez ponad dwa miesiące.
Program gier:
13:15, Lukáš Dlouhý / Leander Paes (Czechy/Indie, 3) - Jürgen Melzer / Philipp Petzschner (Austria/Niemcy, 7)
Nie przed 15:00, Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Andy Murray (Wielka Brytania, 5)
19:15, Bob Bryan / Mike Bryan (USA, 1) - Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski (Polska, 6)
Nie przed 21:00, Robin Söderling (Szwecja, 4) - David Ferrer (Hiszpania, 7)