Finały ATP World Tour: Söderling lepszy od Ferrera w meczu o przetrwanie

Robin Söderling (ATP 4) pokonał Davida Ferrera (ATP 7) 7:5, 7:5 w meczu grupy A rozgrywanych w hali O2 w Londynie Finałów ATP World Tour.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Było to już szóste starcie obu tenisistów w sezonie. Po raz czwarty górą był Szwed (w łącznym bilansie prowadzi 9-4), który do Londynu przyjechał z Paryża-Bercy, gdzie tydzień wcześniej zdobył swój pierwszy tytuł w cyklu Masters 1000. Zarówno Söderling, jak i Ferrer w Finałach ATP World Tour grają po raz drugi. Mieszkający w Monte Carlo Szwed, dwukrotny finalista Roland Garros, przed rokiem po zwycięstwach nad Rafaelem Nadalem i Novakiem Đokoviciem został pierwszym szwedzkim półfinalistą imprezy od czasu Jonasa Björkmana (Hannover 1997). Mieszkający w Walencji Ferrer w 2007 roku zwyciężył Đokovicia, Nadala, Richarda Gasquet i Andyego Roddicka stając się pierwszym hiszpańskim finalistą od czasu Juana Carlosa Ferrero (w 2002 roku przegrał w pięciu setach z Lleytonem Hewittem).

I SET Przez pierwsze pięć gemów serwującym włos z głowy nie spadł. Emocje pojawiły się w trwającym blisko 10 minut szóstym gemie. Przy 30-40 Ferrer, który w niedzielę przegrał z Rogerem Federerem, obronił break pointa kombinacją odwrotnego forhendu i woleja bekhendowego, a potem jeszcze jednego krosem bekhendowym. Wykorzystując własną czwartą przewagę wyrównał na 3:3. W kolejnych gemach wszystko wróciło do stanu wyjściowego i serwujący wygrywali własne podanie na sucho bądź co najwyżej tracąc jeden punkt. Aż w 12. gemie dwa efektowne woleje dały Söderlingowi, który w niedzielę był bezradny w starciu z Andym Murrayem, dwa break pointy będące jednocześnie piłkami setowymi. Ferrer obie zniwelował, a następnie kolejną przy przewadze. Czwartego setbola Szwed uzyskał po tym jak Hiszpan popsuł jeden z wielu bekhendów. Tym razem go wykorzystał popisując się kapitalną kontrą forhendową.

II SET W drugim gemie Ferrer obronił dwa break pointy, a w kolejnym prowadził 30-0, ale Söderling zdobył cztery punkty z rzędu. W szóstym gemie Szwed zaliczył przełamanie. Przy break poincie popisał się ostrą kontrą bekhendową, Ferrer wybronił się wolejem, a potem jeszcze jednym instynktownym, ale górą był rezydent Monte Carlo. Po utrzymaniu własnego podania Söderling prowadził 5:2. W ósmym gemie Ferrer od 40-15 stracił dwa punkty, ale zgarnął dwa kolejne na zakończenie serwując asa. W dziewiątym gemie od 0-30 dwukrotny finalista Roland Garros wyrównał na 30-30 wygrywającym serwisem i asem, ale potem wpakował w siatkę dwa forhendy. Wiara w sukces powróciła, gdy Hiszpan wygrał własne podanie do zera wyrównując na 5:5. Bajeczny wolej forhendowy i podwójny błąd serwisowy Söderlinga dały Ferrerowi prowadzenie 30-15 w 11. gemie, ale Szwed w porę się opanował i wygrał na przewagi w końcówce uruchamiając potężny serwis. Tak jak I seta, tak i II zakończył w 12. gemie. Tenisista z Walencji od 40-30 oddał trzy kolejne piłki i mecz po jednej godzinie i 42 minutach dobiegł końca.

Obaj tenisiści popełnili w sumie 68 niewymuszonych błędów (43 Söderling, 25 Ferrer) i zanotowali 44 kończące uderzenia (30 Szwed, 14 Hiszpan). Rezydent Monte Carlo skończył 10 z 15 punktów przy siatce, jego rywal z Walencji cztery z siedmiu. Söderling posłał 12 asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrał tylko dziewięć piłek.

Wyniki i program Finałów ATP World Tour

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×