Australian Open: Siedmioro "Polaków" gra o dziką kartę

Peter Luczak (Łuczak), Alicia Molik, Olivia Rogowska, Monika Wejnert, Monique Adamczak i Karolina Włodarczak to reprezentanci Australii z polskimi korzeniami, którzy stanęli do walki w turnieju, którego nagrodą jest dzika karta do Australian Open. W tym gwiazdą gospodarzy będzie Sam Stosur, której przodkowie także przywędrowali znad Wisły.

Urodzony w Warszawie Luczak (ATP 137) jest drugą rakietą Australii, ale na bezpośrednią kwalifikację do wielkoszlemowej imprezy w Melbourne liczyć nie może. Jest najwyżej rozstawiony w narodowych eliminacjach o dziką kartę, a pierwszy mecz zagra w środę z Luke Saville (ATP 1373).

Numerem jeden wśród kobiet jest Molik (WTA 130), ex ósma rakieta świata, dziś tylko piąta w kraju, do którego wyemigrowali jej rodzice, Andrzej i Teresa. Pochodząca z Adelaide (jak Hewitt) Alicja obok podbijającej Hollywood aktorki Yvonne Strahovski (Iwona Strzechowska) jest dziś na antypodach główną reprezentantką polskiej urody typu blond.

Australijska Polka Wejnert przegrała z australijską Szwedką Ferguson

W pierwszym meczu grupy A Molik rozbiła Jade Hopper. W grupie B za to od falstartu zaczęła 18-letnia Wejnert (WTA 497), ubiegłoroczna pogromczyni Jeleny Dokić, grająca - jak mówią rywalki - "nieortodoksyjnie". Ta ostatnia (WTA 137), kiedyś czwarta rakieta globu, jest faworytką grupy C. W grupie D po pierwszej kolejce spotkań prowadzi 19-letnia Rogowska, która choć pokonała już nie jedną zawodniczkę z Top 100, najbardziej znana jest z tego, że w US Open 2009 nie była daleko od wyeliminowania Dinary Safiny, ówczesnej liderki rankingu.

Do fazy grupowej nie dostały się nieco starsze, 27-letnia Adamczak i 23-letnia Włodarczak. Zwyciężczynie grup zagrają w półfinałach, panowie grają klasyczną drabinkę tenisową. Transmisje na żywo na stronie australijskiej federacji tenisowej. Oprócz zawodników (tutaj akurat częściej zawodniczek) z polskim rodowodem można przypomnieć sobie jak wygląda lato.

Komentarze (0)