- Nawet Rafa i Roger, którzy są fantastycznymi sportowcami, cały czas się rozwijają i to dlatego tak wszystkich zachwycają wychodząc na kort - powiedziała najwyżej rozstawiona w Melbourne Woźniacka po środowym awansie do 1/16 finału. - Sama zagrałam dobrze: agresywnie, po swojemu, czułam się komfortowo, zmuszałam rywalkę do biegania, miałam parę niezłych wypadów do siatki - oceniła spotkanie przeciw Amerykance King.
Zagadnięta o przerwę między sezonami liderka rankingu wspominała występy pokazowe. - Chciałam w nich przetestować parę rzeczy. Ta przerwa to był też świetny czas by się zrelaksować - stwierdziła. Razem z białoruską przyjaciółką Azarenką wzięła udział w tenisowej imprezie w Mińsku, gdzie obie spotkały się, także na korcie, z samym prezydentem Alaksandrem Łukaszenką: - To była spontaniczna decyzja - mówi o treningu z "baćką". - Wcześniej zjadłyśmy z nim obiad. A w tenisa gra całkiem nieźle.