AO: Söderling i Ferrer w 1/8 finału, Tsonga i Jużnyj poza turniejem

Robin Söderling (ATP 4) pewnie pokonał (6:3, 6:1, 6:4 w 1h58’) kwalifikanta z Czech Jana Hernycha (ATP 241) w meczu III rundy wielkoszlemowego Australian Open. W gronie pozostałych w grze tenisistów jest również Hiszpan David Ferrer (ATP 7).

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Söderling, który po raz pierwszy zagra w 1/8 finału najważniejszej imprezy na antypodach, wciąż nie stracił seta w całym turnieju. 26-letni Szwed, dwukrotny finalista Roland Garros, imponuje swoją formą w Melbourne i pragnie zdobyć swój premierowy tytuł wielkoszlemowy. 31-letni Hernych, który powróci do Top 200 rankingu ATP, zanotował swój najlepszy w karierze występ w imprezie Wielkiego Szlema. Obaj tenisiści zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy i zawodnik czeski nie był w stanie przeciwstawić się znacznie wyżej notowanemu rywalowi.

Söderling w całym spotkaniu zaprezentował dobry serwis, posyłając na drugą stronę kortu 10 asów i notując wysoką skuteczność zdobytych punktów przy swoim pierwszy podaniu (84 proc.). Tenisista z Tibro uzyskał 33 wygrywające uderzenia, czyli o 25 więcej niż Hernych, który podobnie jak jego rywal popełnił 32 błędy niewymuszone. Szwed tylko jeden raz stracił swoje podanie, sam sześciokrotnie przełamując serwis Czecha.

CZYTAJ: Murray rozgromił Hiszpana, do którego należy zagranie dnia

Jo-Wilfried Tsonga (ATP 13) na III rundzie zakończył swój udział w turnieju. Jego pogromcą okazał się Aleksandr Dołgopołow (ATP 46), który zrewanżował się Francuzowi za porażkę z ubiegłorocznego Wimbledonu. Finalista z Melbourne sprzed trzech lat uległ (6:3, 3:6, 6:3, 1:6, 1:6 w 2h19’) 22-letniemu Ukraińcowi, który osiągnął swój życiowy sukces w turnieju Wielkiego Szlema. Tenisista z Kijowa w całym spotkaniu popełnił zdecydowanie mniej błędów niewymuszonych niż rywal (26-58) oraz wygrał 46 z 57 piłek przy swoim pierwszym podaniu. Jego rywalem w 1/8 finału będzie Söderling, który będzie znacznie trudniejszą przeszkodą do pokonania.



Kanadyjczyk Miloš Raonić (ATP 152) zanotował największy sukces w swojej tenisowej karierze, eliminując (6:4, 7:5, 4:6, 6:4 w 2h46’) Rosjanina Michaiła Jużnego (ATP 10). Pochodzący z Czarnogóry zawodnik, który po raz pierwszy w swojej karierze znajdzie się w Top 100 rankingu ATP, wygrał szósty z rzędu mecz w Melbourne (przeszedł kwalifikacje), odprawiając po raz drugi rozstawionego tenisistę (w II rundzie wygrał z Michaëlem Llodrą). Swoją wspaniałą serię może jeszcze poprawić, jeśli będzie w stanie pokonać w walce o ćwierćfinał Ferrera.



Raonić (piłka meczowa przeciw Jużnemu w filmiku powyżej) opiera swoją grę na potężnym serwisie, którym zaserwował w sobotnim spotkaniu aż 31 asów. Kanadyjczyk jest niezwykle agresywnym zawodnikiem, starającym się szybko kończyć wymiany przez co notuje ogromną liczbę błędów własnych i wygrywających uderzeń (odpowiednio 54 i 64 w meczu z Rosjaninem). Rozstawiony z numerem dziesiątym Jużnyj, który nie poprawi ćwierćfinału osiągniętego w 2008 roku, uzyskał blisko trzy razy mniej kończących uderzeń niż rywal (24) i pozwolił 20-latkowi na sześciokrotne przełamanie swojego podania.

Ferrer gładko pokonał (6:2, 6:2, 6:1 w 1h20’) Litwina Ričardasa Berankisa (ATP 95). Pogromca Davida Nalbandiana (ATP 21) nie był w stanie znaleźć skutecznego sposobu na ubiegłorocznego uczestnika finałów ATP World Tour. Ferrer, który był już w ćwierćfinale imprezy na antypodach w 2008 roku, popełnił zdecydowanie mniej błędów własnych niż rywal (15-46) oraz uzyskał 88 proc. punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Wyniki i program rywalizacji mężczyzn

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×