Marino, która po raz pierwszy w swojej karierze zagra w piątek o finał turnieju WTA Tour, pokonała 6:1, 7:6(6) utalentowaną Amerykankę Coco Vandeweghe (WTA 106). 20-letnia Kanadyjka, turniejowa "szóstka", posłała na drugą stronę kortu aż 14 asów i wykorzystała cztery z siedmiu wypracowanych break pointów. 19-letnia tenisistka z USA odpowiedziała sześcioma asami, ale przegrała aż 70 proc. wszystkich punktów przy swoim drugim podaniu.
Kolejną rywalką rewelacyjnie spisującej się w Memphis Marino będzie Rodina, która pewnie odprawiła 6:3, 6:4 kwalifikantkę Heather Watson (WTA 145). 22-letnia moskwianka po raz drugi w karierze pokonała 18-letnią Brytyjkę, triumfując nad czwartkową rywalką również podczas zeszłorocznego turnieju w amerykańskim Dothan. Rosjanka, która nigdy nie zdobyła tytułu mistrzowskiego w głównym cyklu, wykorzystała 6 z 11 wypracowanych break pointów oraz oddała przeciwniczce zaledwie osiem piłek przy swoim premierowym podaniu.
Rybáriková wyeliminowała w czwartek ostatnią zawodniczkę z USA, Alexę Glatch (WTA 288), oddając jej zaledwie pięć gemów w całym spotkaniu. Reprezentantka Słowacji, która celuje w swój drugi tytuł WTA Tour, zgarnęła aż 83 proc. wszystkich piłek przy swoim premierowym podaniu. Pochodząca z Newport Beach 21-letnia Amerykanka pięciokrotnie straciła swój serwis i wygrała zaledwie 11 z 29 rozegranych punktów przy swoim drugim podaniu.
Rybáriková o finał turnieju zagra w piątek z 25-letnią Hradecką, która ograła 6:4, 6:3 utalentowaną Ksenię Pierwak (WTA 94). Czeszka ma patent na 19-letnią Rosjankę, bowiem wygrała już z nią trzecie spotkanie z rzędu. Prażanka posłała w czwartek cztery asy serwisowe i straciła zaledwie siedem piłek przy swoim premierowym podaniu. Pierwak, która wykorzystała dwa z czterech wypracowanych break pointów, czterokrotnie straciła serwis w pojedynku ze starszą o sześć lat tenisistką.