Del Potro, triumfator US Open 2009, świetnie czuje się na amerykańskich kortach twardych, gdzie odniósł już swoje 12. zwycięstwo (przy zaledwie dwóch porażkach) w obecnym sezonie. Pochodzący z Tandil zawodnik tegorocznym triumfem w Delray Beach zakończył swój wielki powrót do Top 100 światowego rankingu, skąd wypadł na skutek długotrwałej kontuzji prawego nadgarstka. Reprezentant Argentyny jeszcze w lutym 2011 roku sklasyfikowany był pod koniec piątej setki, ale w ciągu trzech tygodni przeskoczył 400 miejsc w rankingu ATP.
- Gram lepiej niż dwa tygodnie temu - zauważył po czwartkowym zwycięstwie ze Štěpánkiem del Potro. - Potrzebuję czasu, aby grać coraz lepiej i mieć szansę pokonania każdego zawodnika, w szczególności tych z Top 10 - zakończył reprezentant Argentyny, który w II rundzie będzie mógł zrewanżować się Ljubičiciowi za porażkę w jedynym ich dotychczasowym spotkaniu rozegranym w Monte Carlo dwa lata temu.
32-letni Štěpánek tylko raz w czwartkowym pojedynku zdołał przełamać serwis del Potro, doprowadzając do wyrównania na 3:3 w premierowej partii. Od tego momentu jednak to Argentyńczyk wygrał 9 z 10 kolejnych gemów i tym samym poprawił na 1-2 wciąż niekorzystny bilans gier z reprezentantem Czech. Tenisista z Tandil stracił w całym meczu zaledwie sześć piłek przy swoim premierowym podaniu.
W czwartkowych spotkaniach I rundy o niespodzianki postarali się niżej notowani zawodnicy gospodarzy. Odpadł triumfator turnieju ATP World Tour w Johannesburgu, reprezentujący RPA Kevin Anderson (ATP 40), który przegrał z amerykańskim kwalifikantem Michaelem Russellem (ATP 89). Na pierwszym etapie imprezy w słonecznej Kalifornii zatrzymał się także Włoch Potito Starace (ATP 47), który musiał uznać wyższość czarnoskórego tenisisty z USA, Donalda Younga (ATP 143).
Serb Janko Tipsarević (ATP 45) rozbił 6:2, 6:0 objawienie minionego sezonu, Niemca Tobiasa Kamke (ATP 68), tracąc w całym meczu zaledwie sześć piłek przy swoim podaniu. Natomiast trzech setów, aby awansować do II rundy, potrzebowali Rumun Victor Hănescu (ATP 58) oraz najlepszy obecnie Fin Jarkko Nieminen (ATP 51).