Belgijka pozostaje w grze o czwarty finał w sezonie (Sydney - porażka z Na Li, Australian Open - triumf po finałowej wiktorii nad Li, Paryż - porażka z Petrą Kvitovą). 27-latka z Bree w Miami gra po raz dziewiąty i po raz ósmy osiągnęła 1/8 finału. W 2006 roku jako obrończyni tytułu odpadła po meczu otwarcia (przegrała z Jill Craybas). Przed rokiem święciła tutaj drugi triumf po zwycięstwie nad Venus Williams. 28-letnia Martínez w ubiegłym sezonie w Rzymie odniosła swój największy sukces sięgając po trzeci w karierze tytuł (po drodze odprawiła Francescę Schiavone i Karolinę Woźniacką, a w finale zwyciężyła Jelenę Janković).
W I secie Clijsters objęła prowadzenie 4:1 broniąc dwóch break pointów w trzecim gemie i jednego w piątym. Od stanu 5:2 Belgijka straciła dwa gemy, ale tenisistka z Bree zakończyła seta przy serwisie Hiszpanki przełamując ją na sucho (popisała się returnem forhendowym, krosem bekhendowym i przy setbolu wolejem). W II secie sytuacja na korcie uległa zmianie. W trzecim gemie Martínez przełamała Clijsters, a w czwartym broniła trzy kolejne break pointy przy 0-40 i wyszła na prowadzenie 3:1. Zdobywając trzy gemy z rzędu Belgijka wyszła na 4:3, ale w dziewiątym gemie Hiszpanka zaliczyła jeszcze jedno przełamanie. Drop-szotem uzyskała dwa break pointy i wykorzystała drugiego z nich. Seta zakończyła utrzymując własne podanie do 15.
W decydującym secie Martínez z 0:3 zbliżyła się na 2:3, ale w szóstym gemie ponownie dała sobie odebrać podanie przy break poincie popełniając podwójny błąd. W siódmym gemie Clijsters popisała się krosem bekhendowym oraz głębokim forhendem i prowadziła 5:2. Mecz Belgijka zakończyła koncertowo rozgrywając gema dziewiątego. Wygrała go na sucho notując dwa kończące uderzenia: dwa forhendy wzdłuż linii. W trwającym dwie godziny i jedną minutę spotkaniu nierówno grająca Clijsters zanotowała 33 kończące uderzenia (Martínez 19), ale też popełniła 50 niewymuszonych błędów, z czego 10 podwójnych serwisowych.
Mistrzyni Roland Garros 2008 Ivanović po przegraniu I seta 2:6 wygrała dziewięć z 11 kolejnych gemów zanim Razzano (WTA 101) skreczowała. 27-letnia Francuzka pokonując wcześniej Alizé Cornet i Kaię Kanepi po raz pierwszy od US Open 2010 (również III runda) wygrała dwa spotkania z rzędu. Ivanović, która w ubiegłym tygodniu doszła do ćwierćfinału w Indian Wells, obroniła osiem z 11 break pointów, a sama przełamała Razzano pięć razy. Serbka powalczy o swój drugi ćwierćfinał w Miami. Pierwszy osiągnęła w debiucie w 2005 roku, gdy będąc notowana na 52. miejscu pokonała dwie Rosjanki z czołowej 15 Nadię Pietrową i Swietłanę Kuzniecową, by przegrać dopiero z ówczesną wiceliderką rankingu Amélie Mauresmo.
Marion Bartoli (WTA 10), która w niedzielę grała w finale turnieju w Indian Wells (przegrała z Woźniacką), rozbiła Jekaterinę Makarową (WTA 39) 6:0, 6:2 serwując siedem asów, zgarniając 28 z 35 punktów przy własnym podaniu oraz wykorzystując pięć z sześciu break pointów. Francuzka powalczy teraz o szósty ćwierćfinał w sezonie i swój trzeci w Miami. W 2003 roku będąc notowana na 87. miejscu wygrała sześć spotkań (zaczynała od eliminacji) i dopiero w ćwierćfinale zatrzymała ją Serena Williams. W ubiegłym sezonie finalistka Wimbledonu 2007 doszła tutaj do półfinału eliminując po drodze Kuzniecową, a przegrywając z Venus Williams.