20-letnia Woźniacka, triumfatorka tegorocznych zawodów w Indian Wells, grała z Záhlavovą Strýcovą na amerykańskiej mączce również w zeszłym sezonie i straciła wówczas zaledwie pięć gemów. Czwartkowy pojedynek z pewnością zakończyłby się o wiele wcześniej, gdyby Dunka wykorzystała uzyskane na początku każdego seta prowadzenie. 25-letnia Czeszka walczyła do samego końca, ulegając ostatecznie przy szóstym meczbolu. Woźniacka o półfinał zagra w piątek z Belgijką Yaniną Wickmayer (WTA 23). Rozstawiona z numerem szóstym zawodniczka pokonała 6:4, 7:5 Gruzinkę Annę Tatiszwili (WTA 115).
- Pierwszego seta rozpoczęłam dobrze. W każdym gemie miałam okazje, ale nie trafiłam kilku uderzeń i wówczas ona wróciła do gry - powiedziała Woźniacka po spotkaniu z Záhlavovą Strýcovą. - Świetnie serwuje i uderza z woleja. To bardzo trudna przeciwniczka, więc cieszę się, że wyszłam z tej konfrontacji zwycięsko - zakończyła mająca polskie korzenie liderka światowego rankingu.
Szczęścia nie miała natomiast rozstawiona z numerem drugim Stosur. Broniąca tytułu Australijka uległa wyraźnie 4:6, 1:6 Rosjance Jelenie Wiesninie (WTA 56). Rezydująca w Soczi zawodniczka odwróciła losy premierowego seta, wykorzystując niską skuteczność (50 proc.) trafienia pierwszego serwisu swojej rywalki. 24-letnia tenisistka błyskawicznie przełamała starszą o trzy lata Stosur na początku drugiej odsłony i zrewanżowała się za porażkę z I rundy US Open 2010. Wiesnina o półfinał zagra z rozstawioną z numerem 12. Niemką Julią Görges (WTA 35), która zwyciężyła 6:2, 6:3 w czwartek turniejową "piątkę" Izraelkę Shahar Pe'er (WTA 11).
Bez większych problemów w ćwierćfinale znalazła się Jelena Janković (WTA 8), tracąc zaledwie cztery gemy z reprezentantką RPA Chanelle Scheepers (WTA 80). Obie panie spotkały się ze sobą w bieżącym sezonie podczas zawodów w Dubaju i wówczas również górą była Serbka. Pochodząca z Belgradu tenisistka sześciokrotnie przełamała serwis swojej rywalki, zgarniając 56 proc. wszystkich rozegranych piłek przy jej podaniu. Przeciwniczką Janković w pojedynku o półfinał będzie Amerykanka Christina McHale (WTA 97). Reprezentantka gospodarzy wyeliminowała w 1/8 finału rozstawioną z numerem 10. Słowaczkę Danielę Hantuchovą (WTA 33).
W gronie ćwierćfinalistek jest także Chinka Shuai Peng (WTA 30), która zwyciężyła 6:3, 5:7, 6:2 Rosjankę Nadieżdę Pietrową (WTA 22). 25-letnia tenisistka powtórzyła wynik z tegorocznego Indian Wells, gdzie również w trzech setach pokonała swoją czwartkową rywalkę. Spotkanie III rundy turnieju w Charleston mogło zakończyć się już w drugiej partii, ale chińska zawodniczka zmarnowała cztery meczbole. Peng o półfinał zagra w piątek z Hinduską Sanią Mirzą (WTA 90), która odprawiła triumfatorkę zawodów sprzed dwóch lat Niemkę Sabinę Lisicki (WTA 182).