24-letni Nadal może zanotować 500. triumf na światowych kortach już w sobotę, kiedy to o swój 60. finał w karierze zagra albo ze swoim rodakiem Feliciano Lópezem (ATP 42), albo z Chorwatem Ivanem Dodigiem (ATP 56). Piątkowa wygrana nad Monfilsem (bilans: 8-1, pięć ostatnich gier wygrał Rafa) to 32. zwycięstwo z rzędu utytułowanego Hiszpana na kortach ziemnych. W Barcelonie, gdzie legitymuje stosunkiem spotkań 28-1, ograł go tylko Àlex Corretja w 2003 roku.
Monfils rozpoczął piątkowy pojedynek ze swoim hiszpańskim rówieśnikiem od wygrania własnego podania, ale odtąd na korcie rządził już tylko Nadal. Lider światowego rankingu pewnie zakończył akcję przy siatce i zdobył breaka na 2:1. Hiszpan przełamał również serwis Francuza w piątym gemie i tracąc zaledwie trzy piłki przy własnym podaniu, pewnie zakończył premierową odsłonę.
Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej partii. Monfils, podobnie jak w poprzednim secie, rozpoczął od wygrania swojego serwisu, ale później klasę ponownie pokazał Nadal. Hiszpan znów wygrał pięć gemów z rzędu, przełamując podanie rywala w trzecim i piątym gemie. Rozstawiony z numerem siódmym francuski zawodnik urwał tym razem pięć piłek przy serwisie tenisisty z Majorki, który przy drugiej piłce meczowej w ósmym gemie zakończył ten pojedynek.