Piątkowy pojedynek pomiędzy Söderlingiem i del Potro będzie ich szóstym bezpośrednim spotkaniem w karierze. 22-letni Argentyńczyk wygrał cztery ostatnie gry ze starszym o cztery lata Szwedem (w tym jeden walkower), zwyciężając także w ich jedynej tegorocznej konfrontacji na kortach twardych w Miami. Obaj zawodnicy nie rywalizowali dotychczas ze sobą na czerwonej mączce, nawierzchni na której tenisista z Tibro dwukrotnie dochodził do finału wielkoszlemowego Roland Garros.
Söderling pokonał w środę 6:1, 6:7(4), 6:1 Jérémy'ego Chardy'ego (ATP 53) w II rundzie portugalskiej imprezy. 24-letni Francuz po raz drugi w karierze musiał uznać wyższość szwedzkiego zawodnika, który pokonał go również w Pekinie przed dwoma laty. Numer jeden zawodów w Estoril zgarnął 71 proc. wszystkich piłek przy drugim podaniu rywala i wykorzystał 7 z 16 wypracowanych break pointów. Szwed, trzykrotny tegoroczny triumfator zawodów głównego cyklu, odniósł 21. zwycięstwo w obecnym sezonie i pierwsze na kortach ziemnych.
Rozstawiony z numerem ósmym del Potro rozbił w 70 minut 6:2, 6:1 Kolumbijczyka Alejandro Fallę (ATP 135). Obaj zmierzyli się ze sobą po raz trzeci w karierze i po raz drugi w Estoril, gdzie spotkali się także przed czterema laty w I rundzie, górą był reprezentant Argentyny. Falla, który jedyne zwycięstwo nad młodszym o pięć lat tenisistą odniósł podczas US Open 2006, ugrał w środę zaledwie sześć piłek przy serwisie del Potro. Argentyńczyk wykorzystał cztery z siedmiu wypracowanych break pointów, wygrywając przy podaniu Kolumbijczyka co drugi punkt.
Słabo na kortach ziemnych spisuje się 26-letni Tsonga, który przegrał w środę 2:6, 6:7(0) z Urugwajczykiem Pablo Cuevasem (ATP 61). Francuz zdecydowanie preferuje szybsze nawierzchnie i nie był w stanie wykorzystać nawet wysokiego prowadzenia 5:2 w drugiej partii. Świetnie dysponowany na mączce Cuevas tylko raz stracił serwis na rzecz rozstawionego z numerem trzecim rywala, zgarniając 42 z 52 piłek przy swoim podaniu. Urugwajczyk stanie w piątek przed szansą wywalczenia swojego drugiego w sezonie półfinału, który osiągnął także podczas zawodów w Houston.
Ćwierćfinałowym rywalem Cuevasa będzie rozstawiony z numerem szóstym Thomaz Bellucci (ATP 31). 23-letni Brazylijczyk potrzebował blisko trzech godzin, aby pokonać 6:3, 5:7, 7:5 francuskiego kwalifikanta Édouarda Rogera-Vasselina (ATP 129). Bellucci wykorzystał 4 z 13 wypracowanych break pointów i wywalczył swój piąty ćwierćfinał w tegorocznym cyklu głównym. 27-letni Francuz był bardzo blisko zakończenia meczu w 10. gemie trzeciej partii, ale nie zdołał wówczas zdobyć kluczowego przełamania.
