Odniesione we wtorek przez Kubota rewelacyjne zwycięstwo nad Nicolásem Almagro kosztowało polskiego zawodnika sporo sił, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego postawę w grze podwójnej. 29-letni tenisista wraz ze swoim austriackim partnerem osiągnął przed rokiem podczas międzynarodowych mistrzostw Francji ćwierćfinał debla, ale w środę już po pierwszym spotkaniu zakończył rywalizację.
Pojedynek z doświadczonymi amerykańskimi deblistami od początku nie układał się po myśli polsko-austriackiego duetu. Lipsky i Ram, którzy wspólnie trzykrotnie triumfowali w głównym cyklu zawodowym, zdobyli breaka już w drugim gemie meczu. Rozstawiony z numerem siódmym debel odpowiedział w siódmym gemie, a następnie wyrównał na 4:4. Kluczowe przełamanie w 10. gemie zdobyli jednak Amerykanie i to oni rozstrzygnęli na swoją korzyść premierową odsłonę.
W drugiej partii gra wyrównała się: tenisiści serwowali bardziej pewnie, co oznaczało również mniejszą liczbę szans na breaka. Jedną z nielicznych okazji mieli w dziewiątym gemie reprezentanci USA, ale Kubot i Marach utrzymali własne podanie. O losach meczu zadecydował zatem tie break, w którym polsko-austriacki duet prowadził nawet 3-1. Lipsky i Ram wyrównali jeszcze przed zmianą stron, a następnie wykorzystali przy stanie 6-5 pierwszego wypracowanego meczbola.
W środę na paryskiej mączce zaprezentują się także Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Reprezentanci Polski w drabince debla rozstawieni zostali z numerem szóstym, a w I rundzie zmierzą się z Francuzami, Julienem Benneteau oraz Nicolasem Mahutem.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród dla mężczyzn 7884 tys. euro
środa, 25 maja
I runda gry podwójnej:
Scott Lipsky (USA) / Rajeev Ram (USA) - Łukasz Kubot (Polska, 7) / Oliver Marach (Austria, 7) 6:4, 7:6(5)