26-letni Isner, który otrzymał od organizatorów dziką kartę, przebywał we wtorek na korcie zaledwie 63 minuty. Amerykanin posłał 10 asów i trzykrotnie przełamał serwis starszego od siebie o trzy lata Becka. Warto zaznaczyć, że Słowak walnie przyczynił się do własnej porażki, bowiem w całym meczu popełnił aż 10 podwójnych błędów.
Fatalnie we wtorek zaprezentował się również 19-letni Harrison, który od starszego od siebie o 14 lat Clémenta dostał prawdziwą lekcję tenisa. Francuz nie pozwolił nadziei amerykańskiego tenisa na wypracowanie choćby jednego break pointa i po pięciu kwadransach gry pewnie zwyciężył 6:4, 6:1.
Nie zawiódł natomiast inny utalentowany nastolatek z USA - Denis Kudla (ATP 394). 18-letni tenisista ograł 7:6(4), 4:6, 6:4 doświadczonego Ivo Karlovicia (ATP 127), pomimo iż Chorwat posłał na drugą stronę kortu aż 24 asy serwisowe. Amerykański zawodnik nie ukrywa, że w turnieju chce powalczyć o jak najlepszy rezultat. - W zeszłym roku byłem szczęśliwy z samego faktu, że pojawiłem się tutaj na korcie. Tym razem chciałbym osiągnąć coś więcej, a może nawet i powalczyć o końcowe zwycięstwo - powiedział Kudla.
Z imprezą pożegnał się rozstawiony z numerem trzecim Igor Kunicyn (ATP 62). Rosjanin miał na wyciągnięcie ręki wygraną w pojedynku z Jimmym Wangiem (ATP 491), lecz w kluczowym momencie drugiego seta nie utrzymał własnego podania. Reprezentant Tajwanu, który do głównej drabinki turnieju dostał się poprzez eliminacje, pokonał 4:6, 7:5, 6:2 tenisistę z Władywostoku. 26-letni Wang zanotował tym samym pierwsze zwycięstwo w cyklu ATP Word Tour od 2007 roku.
Na trawnikach w Newport nie zobaczymy już także Ryana Sweetinga (ATP 65), zwycięzcę tegorocznych zawodów na kortach ziemnych w Houston. Oznaczony numerem czwartym Amerykanin przegrał 4:6, 2:6 z Australijczykiem Matthew Ebdenem (ATP 157), który o ćwierćfinał zmierzy się z Niemcem Matthiasem Bachingerem (ATP 92).