W półfinale Janowicz, druga rakieta polskiego tenisa męskiego (w rankingu ATP jest 156.), odprawił 7:5, 6:4 Dawida Olejniczaka (ATP 698), mistrza Polski sprzed dwóch lat. Janowicz walczy o swój pierwszy tytuł w kategorii seniorskiej, podobnie jak jego rywal - Kapaś (ATP 1447), w ubiegłym roku najlepszy w kategorii do lat 21, a ostatnio także drużynowy mistrz kraju w barwach poznańskiego ośrodka MW Tenis. Kapaś pokonał w czwartek 6:2, 6:3 Mikołaja Szmyrgałę (ATP 1676) i wobec zwycięstwa Janowicza zagwarantował sobie występ w głównej drabince challengera w Sopocie (dzika karta jest nagrodą dla mistrza kraju, ale Janowicz ma już tam zapewniony start na bazie rankingu).
O obronę wywalczonego przed rokiem w Szczecinku tytułu zagra najwyżej rozstawiona Paula Kania (WTA 403), pogromczyni (6:4, 6:0) Natalii Kołat (WTA 889), halowej mistrzyni Polski, a okazję na trzecie trofeum będzie miała Karolina Kosińska (WTA 433), która odprawiła 1:6, 6:3, 6:3 Aleksandrę Rosolską (mistrzyni 2009), swoją ex koleżankę klubową z Warszawianki.
W piątek Kapaś powalczy także o tytuł w grze mieszanej: jego partnerką Sobaszkiewicz, prywatnie wybranka serca, a rywalami znajomi z Wrocławia: Kołat i Marek Pokrywka.
Sobaszkiewicz zgarnęła już tytuł deblowy: w duecie z Kanią pokonały w finale 3:6, 7:5, 10-7 Katarzynę Kaletę i Aleksandrę Rosolską, najlepszy polski duet w tenisie plażowym. Wśród panów najlepsi w grze podwójnej Maciej Smoła i Piotr Gadomski, którzy także w super tie breaku (7:5, 1:6, 10-4) zatrzymali Dawidów Celta i Olejniczaka.
