Po czwartkowych porażkach w singlu Kazachowie musieli rozstrzygnąć na swoją korzyść wszystkie trzy pozostałe gry, aby znaleźć się w gronie półfinalistów. Do piątkowego debla już wcześniej desygnowali Korolowa i Szczukina, którzy w marcu zagrali także przeciwko ekipie czeskiej. Argentyńczycy z kolei wysłali do boju bardzo doświadczony duet Chela - Schwank, mający w tym roku na koncie triumf nad tenisistami rumuńskimi w I rundzie Grupy Światowej Pucharu Davisa.
Zawodnicy gospodarzy po raz trzeci pokazali, że na rodzimej mączce nie ma na nich mocnych. W premierowej odsłonie jako jedyni wywalczyli przełamanie oraz obronili sześć wypracowanych przez reprezentantów Kazachstanu break pointów. W drugiej partii Chela i Schwank nie dali już żadnej okazji rywalom, a sami uzyskali dwa breaki. Goście podjęli walkę w trzeciej odsłonie, dwukrotnie przełamując serwis Argentyńczyków. Ostateczne słowo należało jednak ponownie do tenisistów z Ameryki Płd.
Piątkowy triumf Argentyny w grze podwójnej oznacza, iż sobotnie gry singlowe nie mają już żadnego znaczenia. Zawodnicy, oprócz prestiżu, mogą jeszcze powalczyć o punkty do rankingu ATP, które są przyznawane za indywidualne zwycięstwa.
Rywalami Argentyńczyków w spotkaniu półfinałowym Grupy Światowej Pucharu Davisa będą we wrześniu Szwedzi (u siebie) lub Serbowie (wyjazd).
Argentyna - Kazachstan 3:0, kort ziemny, Parque Roca, Buenos Aires
Gra 1.: Juan Mónaco - Andriej Gołubiew 6:3, 6:0, 6:4
Gra 2.: Juan Martín del Potro - Michaił Kukuszkin 6:2, 6:1, 6:2
Gra 3.: Juan Ignacio Chela / Eduardo Schwank - Jewgienij Korolow / Jurij Szczukin 6:3, 6:2, 7:5
Gra 4.: Juan Martín del Potro - Andriej Gołubiew
Gra 5.: Juan Mónaco - Michaił Kukuszkin