26-letni Söderling triumfował również w tym roku podczas zawodów w Brisbane, Rotterdamie i Marsylii. Na rodzimej mączce w Båstad wywalczył swój 10. w karierze mistrzowski tytuł i poprawił na 10-4 bilans gier ze starszym od siebie o trzy lata Ferrerem. Aktualny numer jeden szwedzkiego tenisa powtórzył tym samym triumf sprzed dwóch lat.
- To był wspaniały tydzień dla mnie. Jestem bardzo zadowolony, tym bardziej że ostatnio narzekałem na drobne urazy. Mam nadzieję, że zaprezentuję się z dobrej strony także podczas tournee po Stanach Zjednoczonych - powiedział po niedzielnym finale Söderling. Szwed pięciokrotnie przełamał serwis rezydującego w Walencji Ferrera, a jedyny raz stracił własne podanie w drugiej partii.
W przeciągu 67 minut gry Söderling stracił zaledwie trzy piłki przy swoim premierowym serwisie, zgarniając 61 ze 100 wszystkich rozegranych w całym meczu punktów. Hiszpan przy swoim pierwszym podaniu wygrał zaledwie co drugą piłkę i nie był w ogóle w stanie zagrozić reprezentantowi gospodarzy.