Dla rozgrywającej dopiero trzeci turniej po rocznej nieobecności Sereny to pierwszy start w Stanach Zjednoczonych od czasu US Open 2009. W Stanford była liderka rankingu gra po raz trzeci, w 2008 roku doszła do półfinału, a rok później do ćwierćfinału. Amerykanka odniosła czwarte zwycięstwo w stosunku 6:0, 6:0. Wcześniej odesłała na rowerze Larisę Sawczenko (I runda w Los Angeles 1998), Barbarę Schett (III runda Rolanda Garrosa 2003) i Zuzanę Ondráškovą (I runda w Stuttgarcie 2007). Młodsza z sióstr Williams wygrała też dwa poprzednie spotkania z Rodionovą tracąc w nich 11 gemów.
Serena w ciągu 48 minut zaserwowała sześć asów, nie przegrała żadnej piłki przy swoim pierwszym podaniu (17 z 17), a w sześciu gemach serwisowych straciła w sumie pięć punktów. Amerykanka wykorzystała sześć z dziewięciu punktów, a return z drugiego podania dał jej 14 z 17 punktów.
We wtorek swoje mecze rozegrały dwie rozstawione zawodniczki i obie pożegnały się z turniejem. Numer sześć Görges (WTA 20), która tak dobrze spisywała się na kortach ziemnych, przegrała z Kirilenko (WTA 25) 2:6, 3:6 sześć razy tracąc własne podanie. Rosjanka w tym samym turnieju pokonała przed rokiem ówczesną 20. rakietę świata Shahar Pe'er, a następnie przegrała 13 kolejnych spotkań z zawodniczkami z Top 20. Kirilenko będzie kolejną rywalką Sereny, której w czterech dotychczasowych spotkaniach urwała jednego seta. Po raz ostatni mierzyły się w III rundzie tegorocznego Wimbledonu i Amerykanka straciła pięć gemów. Ana Ivanović (WTA 17) uległa Ayumi Moricie (WTA 50) 3:6, 5:7 oddając 12 ostatnich punktów meczu (dwa podwójne błędy w ostatnim gemie).
22-letnia Görges, która na przełomie kwietnia i maja wygrała turniej w Stuttgarcie oraz osiągnęła półfinał w Madrycie dwukrotnie pokonując Karolinę Woźniacką, w I rundzie odpadła po raz trzeci na cztery ostatnie turnieje. Coraz lepiej ostatnio grająca Kirilenko (ćwierćfinał w Strasburgu, 1/8 finału Rolanda Garrosa, III runda Wimbledonu, podczas gdy w dziewięciu pierwszych turniejach sezonu wygrała w sumie pięć meczów) przed rokiem dotarła w Stanford do ćwierćfinału przegrywając z Agnieszką Radwańską. 23-letnia Ivanović, która znów zmieniła trenera (po Wimbledonie został nim Nigel Sears), po raz piąty w tym sezonie została wyeliminowana w I rundzie.
Półfinalistka Wimbledonu Sabina Lisicka (WTA 26) zwyciężyła Simonę Halep (WTA 55) 6:1, 6:2 zgarniając 24 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Półfinalistka imprezy z 2007 roku Daniela Hantuchová (WTA 21) rozbiła kwalifikantkę Rikę Fujiwarę (WTA 191) 6:0, 6:2 wykorzystując sześć z dziewięciu break pointów. Niemka i Słowaczka w ostatnich tygodniach prezentują imponującą formę: Hantuchová wygrała 16 z ostatnich 21 meczów, a Lisicka 12 z ostatnich 13.