Obie zawodniczki w ostatnich tygodniach miały zdrowotne problemy. Dulgheru zmagała się z kontuzją zarówno lewego, jak i prawego kolana i jest to jej pierwszy start od czasu Wimbledonu, z którego w II rundzie wyeliminowała ją Swietłana Kuzniecowa. Kvitová po triumfie w Wimbledonie pauzowała z powodu kontuzji przywodziciela i przed US Open zagrała jedynie w Toronto i Cincinnati wygrywając po jednym meczu. Nic jednak nie usprawiedliwia tak katastrofalnej dyspozycji mistrzyni z All England Club w meczu z Rumunką (aż 52 niewymuszone błędy w ciągu 98 minut gry). W kolejnej rundzie Dulgheru zagra z rodaczką Monicą Niculescu, która pokonała Austriaczkę Patricię Mayr-Achleitner 6:3, 6:3.
Dulgheru w I secie przegrywała 0:2, ale wyrównała na 2:2, a po przełamaniu Kvitovej w siódmym gemie prowadziła 4:3. Mistrzyni Wimbledonu wyrównała stan seta, ale w dziewiątym gemie po raz kolejny straciła serwis. Dulgheru nie wykorzystała serwisu na seta przegrywając 10. gema do zera. W 12. gemie Rumunka obroniła trzy piłki setowe i doprowadziła do tie breaka, którego obie zawodniczki rozpoczęły solidarnie od popełnienia po jednym podwójnym błędzie. Kvitová z 1-4 zbliżyła się na 3-4 odrabiając stratę dwóch mini breaków, ale kolejne trzy punkty padły łupem Dulgheru.
Scenariusz II seta był bardzo podobny, Kvitová ponownie bardzo łatwo roztrwoniła prowadzenie 2:0, ale tym razem w dalszej fazie seta nie miała piłek setowych. W ósmym gemie Dulgheru zaliczyła decydujące przełamanie i mecz zakończyła utrzymując własne podanie na sucho. Rumunka obroniła dziewięć z 13 break pointów, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie serwisu Czeszki.
Julia Görges (WTA 20) w niemieckim meczu pokonała Kristinę Barrois (WTA 89) 6:3, 6:2 odnosząc nad rodaczką trzecie zwycięstwo. 22-latka z okolic Hannoveru zaliczyła przełamanie w drugim gemie, a w trzecim uratowała się ze stanu 15-40 i prowadziła 3:0. Görges kolejne własne gemy serwisowe wygrywała już pewnie, za wyjątkiem dziewiątego gema, w którym przy 40-30 nie wykorzystała pierwszego setbola pakując woleja w siatkę. Kolejne dwie piłki padły już łupem tenisistki z okolic Hannoveru, która seta zakończyła po 32 minutach ostrym forhendem wymuszającym błąd.
W trzecim gemie II seta Barrois obroniła break pointa minięciem bekhendowym po krosie, ale w piątym gemie Görges uzyskała kolejne dwie szanse na przełamanie i wykorzystała już pierwszą. Utrzymując podanie na sucho 23-latka z okolic Hannoveru podwyższyła prowadzenie na 4:2. W siódmym gemie odwrotnym krosem forhendowym Görges uzyskała trzy break pointy i przy trzecim z nich wymusiła błąd rodaczki forhendowym pociskiem. Zwycięstwo przypieczętowała własnym serwisem po 64 minutach gry. W całym spotkaniu 23-latka z okolic Hannoveru posłała dziewięć asów i zdobyła 24 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu.
Görges miała udaną część sezonu na kortach ziemnych, gdy wygrała turniej w Stuttgarcie i zaliczyła półfinał dużej imprezy w Madrycie dwukrotnie pokonując Karolinę Woźniacką. Po Wimbledonie (III runda) Niemka spisywała się fatalnie w pięciu meczach wygrywając w sumie jeden mecz. O III rundę US Open zagra z Hiszpanką Laurą Pous, która pokonała Misaki Doi 6:2, 6:7(12), 5:2 i krecz Japonki.
