Były trzeci tenisista rankingu ATP, Nalbandian w 2005 roku wygrał Masters Cup (obecna nazwa to Finały ATP World Tour), gdy impreza ta była rozgrywana w Szanghaju. W turnieju rangi Masters 1000 w tym mieście był to dla Argentyńczyka debiut, w I rundzie pokonał Ernestsa Gulbisa. Mayer wykorzystał cztery z siedmiu break pointów, posłał pięć asów i zdobył 24 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu, odnosząc nad Nalbandianem pierwsze zwycięstwo w trzecim meczu. Wcześniej mierzyli się w 2004 (Australian Open) i 2005 roku (Bazylea).
W III rundzie jest już też Almagro (ATP 11), który w hiszpańskim meczu pokonał Tommy'ego Robredo (ATP 46) 7:5, 6:3, broniąc trzech break pointów i wykorzystując dwie z ośmiu okazji na przełamanie podania rodaka. 26-latek z Murcji odniósł nad starszym o trzy lata Robredo czwarte zwycięstwo.
We wtorek rozgrywano przede wszystkim jeszcze I rundę. López (ATP 28) sprowadził na ziemię mającego nadzieję na grę w Finałach ATP World Tour Tipsarevicia (ATP 13), pokonując Serba 7:6(2), 7:6(3). W I secie Hiszpan, który w Szanghaju zaliczył półfinał w 2009 roku, obronił trzy break pointy, sam nie dając rywalowi ani jednej okazji na przełamanie własnego podania. W II partii obaj tenisiści zaliczyli po dwa przełamania, a w tie breaku ponownie górą był Lopez, który sięgnął po zwycięstwo po dwóch godzinach i trzech minutach walki. W całym meczu 30-latek z Madrytu, który w tegorocznym Wimbledonie dotarł do ćwierćfinału, posłał 12 asów, a przy swoim pierwszym podaniu przegrał tylko siedem piłek. Bilans ich spotkań to teraz 5-1 dla Hiszpana. Tipsarević, który po osiągnięciu ćwierćfinału US Open, w Kuala Lumpur zdobył swój pierwszy tytuł, aktualnie w rankingu Race zliczającym tylko wyniki z tego sezonu zajmuje 13. miejsce i do ósmej pozycji zapewniającej grę w Finałach ATP World Tour traci 750 punktów.
Półfinalista Rolanda Garrosa 2010 Jürgen Melzer (ATP 20) zwyciężył Ivana Ljubičicia (ATP 25) 6:4, 6:2, zgarniając 23 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystując cztery z ośmiu break pointów. Leworęczny Austriak, który w ubiegłym sezonie doszedł w Szanghaju do ćwierćfinału po drodze eliminując Rafaela Nadala, odniósł nad Chorwatem piąte zwycięstwo. Poległ inny półfinalista Wielkiego Szlema (Australian Open 2010) Marin Čilić (ATP 22), który przegrał z kwalifikantem Albertem Ramosem (ATP 77) 3:6, 4:6. Kolejnym rywalem Hiszpana będzie pogromca Łukasza Kubota, Ołeksandr Dołgopołow.
Kei Nishikori (ATP 47) po fatalnym I secie (zdobył w nim tylko 14 punktów) odwrócił losy konfrontacji z Robinem Haasem (ATP 40) i pokonał Holendra 0:6, 7:5, 7:6(5) po dwóch godzinach i 12 minutach. Kolejnym rywalem Japończyka będzie Jo-Wilfried Tsonga (ATP 8).