Czech bez najmniejszych problemów pokonał dziś Santiago Giraldo (ATP 50). Jedyna dotychczasowa konfrontacja tenisistów miała miejsce w 2010 roku, także podczas turnieju w Bazylei. W niej zwycięstwo w trzech setach odniósł Štěpánek. Środowe spotkanie było jednostronnym widowiskiem, a w całym meczu Kolumbijczyk ugrał zaledwie cztery gemy, przegrywając 1:6, 3:6. Czech obronił oba break pointy, przełamując rywala aż czterokrotnie.
W kolejnej rundzie reprezentant naszych południowych sąsiadów zagra z Andym Roddickiem. Amerykanin wyeliminował w dwóch setach Tommy'ego Haasa. Niemiec, który tydzień temu w Wiedniu osiągnął pierwszy od ponad dwóch lat ćwierćfinał, nie znalazł lekarstwa na znakomicie serwującego Roddicka. Amerykanin w każdym secie raz przełamywał rywala (sam nie musiał bronić się przed stratą podania) i wygrał 6:3, 6:4. W całym meczu były lider zaserwował 12 asów i wygrał 86 procent punktów po trafionym pierwszym serwisie.
Na zwycięzcę meczu II rundy pomiędzy Roddickiem i Štěpánkiem czeka w ćwierćfinale faworyt gospodarzy, Roger Federer.
