Ludzie, których podziwiasz...
- Andre Agassi. Widziałam go jak grał - na korcie był wolny. U nas w Chinach dostajesz jasne instrukcje jak masz grać. Nie masz jakiejkolwiek swobody. Ja nie miałam szansy wyboru swojej drogi tenisowej. Gdy zobaczyłam Andre to pomyślałam: wow, on jest niesamowicie wyluzowany, nieskrępowany w swojej grze.
Najlepsza rzecz w byciu zawodową tenisistką...
- Zawodowy tenis jest bardzo ciekawy. Co tydzień grasz w nowym turnieju, odwiedzasz nowe miasta, poznajesz nowych ludzi.
Wydawanie pieniędzy...
- Gdy uznam, że miałam dobry tydzień, to kupuje sobie torebkę od Louisa Vuittona (francuski projektant mody - przyp. red.). Kocham je.
Najlepszy otrzymany sms...
- Do niedawna były to smsy od mojego męża. Ale teraz on podróżuje ze mną, więc najmilsze są smsy od mamy. Nie mam zbyt wiele wolnego czasu, aby odwiedzić rodzinne strony i spotkać się z mamą. Jestem jedynaczką, toteż ona bardzo się martwi o mnie. Dlatego, gdy tylko jestem w nowym miejscu, to otrzymuję wiadomości z zapytaniem, która jest teraz godzina, co robię dziś, a co mam zamiar robić jutro, czy też po prostu zapytanie o moje samopoczucie.