Albert Costa (kapitan Hiszpanii): Wolę grać czy być kapitanem kadry? To różne uczucia, ale lepiej, gdy się gra. Jako kapitan wybieram zawodników, ale przecież to oni zwyciężają i mają prawo czuć się szczególniej, choć satysfakcja trenerska oczywiście pozostaje. Chcę podziękować tym chłopakom za walkę. Wspólnie wykonaliśmy ogromny wysiłek przez trzy lata, w tym czasie przegrywając tylko jeden mecz. Jestem im wszystkich bardzo wdzięczny.
Modesto "Tito" Vázquez (kapitan Argentyny): Do każdej gry w tym finale przygotowywaliśmy się tak, jakbyśmy zaczynali od zera. Pojedynek Del Potro z Ferrerem był niezwykle ważny i gdybyśmy uzyskali w piątek ten punkt, byłby to dla nas czynnik na plus. Ale i tak jestem z chłopaków dumny.
David Ferrer: Powiedziałem, że zakończyliśmy imprezę, nie cykl. Rafa przyznał prawdę, że trudno nam będzie znów się zebrać i zagrać razem. Każdy chce grać w igrzyskach olimpijskich - to następny cel każdego z nas.
David Nalbandian: - Każdy z argentyńskich tenisistów ma za sobą świetny rok. Każdy z nas zagrał najlepiej, jak tylko w danym momencie potrafił. Powinniśmy być więcej niż spokojni z powodu tego, co zrobiliśmy. Rywal był lepszy: nie ma innego odpowiedzi. W przyszłym roku zaczniemy od meczu z Niemcami, kolejną dobrą ekipą.
Puchar Davisa, finał
kort ziemny pod dachem, Stadion Olimpijski, Sewilla (Hiszpania)
piątek-niedziela, 2-4 grudnia
(gra 1.): Nadal - Mónaco 6:1, 6:1, 6:2 więcej
(gra 2.): Ferrer - Del Potro 6:2, 6:7, 3:6, 6:4, 6:3 więcej
(gra 3.): Verdasco / López - Schwank / Nalbandian 4:6, 2:6, 3:6 więcej
(gra 4.): Nadal - Del Potro 1:6, 6:4, 6:1, 7:6 więcej
(gra 5.): Ferrer - Mónaco, nie rozegrano
rezultat meczu: Hiszpania wygrała z Argentyną 3-1