Dla Clijsters był to pierwszy mecz w cyklu WTA od sierpnia, gdy będąc drugą rakietą świata wystąpiła w Rogers Cup w Toronto. W meczu otwarcia doznała wówczas kontuzji mięśni brzucha i pauzowała do końca roku. W okresie przedsezonowym swoją siłę zademonstrowała w pokazówce pokonując Karolinę Woźniacką.
- Przechodziłam w domu rehabilitację przez kilka miesięcy, po tym jak doznałam kontuzji w Toronto - powiedziała Belgijka. - Stopniowo zaczęłam ponownie pracować, przygotowywać moje ciało do intensywnego treningu, a następnie został do tego wprowadzony tenis. Przez ostatnich kilka miesięcy byłam w domu opiekując się rodziną i przygotowując się do australijskiego lata.
Była liderka rankingu, która w rozpoczynającym się 16 stycznia Australian Open bronić będzie tytułu, w II secie meczu z Halep od 2:4 zdobyła cztery kolejne gemy. W trwającym 63 minuty spotkaniu Clijsters przegrała tylko siedem piłek przy swoim premierowym podaniu oraz wykorzystała cztery z 11 break pointów. - W pierwszym meczu wyglądało to całkiem dobrze - powiedziała. - W II secie było kilka prostych błędów, będę musiała skoncentrować się na moim następnym meczu, ale w sumie czułam się dobrze. Grałam agresywnie i dobrze się poruszałam. Byłam zadowolona ze sposobu, w jaki serwowałam. Ogólnie czułam się całkiem usatysfakcjonowana.
W II rundzie Belgijka może zagrać z Aną Ivanović (WTA 22), z którą w marcu zeszłego roku w Miami stoczyła niesamowity bój wracając z 1:5 w III secie i broniąc pięć piłek meczowych. By doszło do rewanżu Serbka najpierw musi się uporać z ćwierćfinalistką Wimbledonu 2011 Tamirą Paszek (WTA 42).
W czeskim meczu Iveta Benešová (WTA 54) pokonała Lucie Šafářovą (WTA 25) 2:6, 7:5, 7:5 odrabiając stratę seta i przełamania w II partii. 28-latka z Mostu odniosła nad młodszą o cztery lata rodaczką pierwsze zwycięstwo w szóstym spotkaniu. Francesca Schiavone (WTA 11) skorzystała z niedyspozycji Ksenii Pierwak (WTA 39), która przy stanie 4:4 w I secie skreczowała z powodu migreny. W ubiegłym sezonie włoska mistrzyni Rolanda Garrosa 2009 rozegrała w Australian Open epicki maraton ze Swietłaną Kuzniecową rozstrzygnięty wynikiem 16:14 w III secie na jej korzyść. - Kiedy na mnie spojrzysz nie jestem taka stara - zażartowała 31-letnia Włoszka. - Chodzi mi o to, że mogę biegać szybciej niż inni i myślę, że jesteśmy dobrą generacją, ja, Serena i Venus. Może Kim jest z rocznika 83, ale również ma wielkie doświadczenie. Musimy wszystkie korzystać z tego doświadczenia i korzystać z naszej broni, by dziś wygrywać z młodszymi tenisistkami. Cieszę się, jestem bardzo podekscytowana startem nowego sezonu.
W ostatnim meczu niedzieli w słowackim pojedynku Daniela Hantuchová (WTA 24) wygrała z Dominiką Cibulkovą (WTA 18) 3:6, 6:4, 6:3 wracając ze stanu 3:6 i 0:2.
Tytułu wywalczonego w ubiegłym sezonie nie broni Petra Kvitová, która zdecydowała się na występ w Pucharze Hopmana. W tym roku ranga rozgrywanego w Brisbane od 2009 roku turnieju została podwyższona z International do Premier, a na starcie obok Clijsters i Schiavone są też Serena Williams (WTA 12) i Samantha Stosur (WTA 6).
Dobrze sezon otworzyła również Alicja Rosolska, która grając w parze z Andreją Klepač awansowała do ćwierćfinału turnieju debla. Polka i Słowenka pokonały Annę Tatiszwili i Klárę Zakopalovą 6:3, 6:7(4), 10-3.
Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 655 tys. dol.
niedziela, 1 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Francesca Schiavone (Włochy, 3) - Ksenia Pierwak (Kazachstan) 4:4 i krecz (migrena)
Kim Clijsters (Belgia, 5) - Simona Halep (Rumunia) 6:1, 6:4
Daniela Hantuchová (Słowacja) - Dominika Cibulková (Słowacja, 8) 3:6, 6:4, 6:3
Iveta Benešová (Czechy) - Lucie Šafářová (Czechy) 2:6, 7:5, 7:5
Bojana Jovanovski (Serbia) - Casey Dellacqua (Australia, WC) 6:4, 6:2
I runda gry podwójnej:
Andreja Klepač (Słowenia) / Alicja Rosolska (Polska) - Anna Tatiszwili (Gruzja) / Klára Zakopalová (Czechy) 6:3, 6:7(4), 10-3
na Instagramie 
na Facebooku 
