ATP Buenos Aires: Wygrana Fernando Gonzáleza, Samuraj pokonał Ferrero

Fernando González (ATP 263) pokonał Alberto Montañésa (ATP 52) w I rundzie turnieju rozgrywanego na ziemnych kortach w Buenos Aires. Do dalszej fazy awansowali także Kei Nishkori (ATP 17) oraz Stanislas Wawrinka (ATP 26).

Fernando González od początku spotkania miał kłopoty, bowiem Hiszpan przełamał przeciwnika już w gemie otwarcia. Chilijczyk zdołał jednak odrobić stratę w ostatniej chwili, przy stanie 4:5, kiedy to Hiszpan podawał na seta. Jak się okazało, Montañés zmagał się z urazem, gdyż chwilę później oddał serwis przy 6:5 i przegrał seta, a po jednym gemie II partii poddał spotkanie. González, były finalista Australian Open i ex-rakieta numer pięć na świecie, rozgrywa aktualnie cykl pożegnalnych turniejów w Ameryce Południowej i zapowiedział zakończenie kariery po imprezie w Miami.

Znakomite spotkanie rozegrali Kei Nishikori oraz były mistrz Rolanda Garrosa, Juan Carlos Ferrero. W meczu dominowały szybkie wymiany często kończone uderzeniami wygrywającymi, a w spotkaniu górą 7:5, 3:6, 6:2 był młody Japończyk, który w poniedziałek osiągnął najwyższą w karierze pozycję rankingową. Awans do kolejnej rundy wywalczył także Stanislas Wawrinka, który pokonał w dwóch setach występującego z dziką kartą Horacio Zeballosa (ATP 116).

Copa Claro, Buenos Aires (Argentyna)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 484,1 tys. dol.
poniedziałek, 20 lutego

I runda gry pojedynczej:

Facundo Bagnis (Argentyna, WC) - Leonardo Mayer (Argentyna) 5:7, 6:4, 6:2
Fernando González (Chile, WC) - Albert Montañés (Hiszpania) 7:5, 1:0 i krecz
Carlos Berlocq (Argentyna) - Pere Riba (Hiszpania) 6:7(5), 6:0, 6:0
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 6) - Horacio Zeballos (Argentyna, WC) 6:3, 6:4
Victor Hănescu (Rumunia) - Pablo Andújar (Hiszpania) 6:3, 4:6, 7:6(4)
Kei Nishikori (Japonia, 4) - Juan Carlos Ferrero (Hiszpania) 7:5, 3:6, 6:2

Komentarze (2)
avatar
RvR
21.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vamos Fernando! Wspaniała kariera, niesamowity forhend i wielkie serce. Chile ci nie zapomni zasług! 
rico-kaboom
21.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że wygrana w takich okolicznościach, ale fajnie, że Gonzalez jeszcze walczy. Następny mecz powinien być bardzo ciekawy. Vamos Fernando!