Australijka finalistka z ubiegłego tygodnia z Dauhy poprawiła bilans spotkań z Czeszką na 2-3 i osiągnęła drugi z rzędu ćwierćfinał w Dubaju. W ubiegłym sezonie w walce o półfinał przegrała z Jeleną Janković (WTA 14) nie wykorzystując prowadzenia 4:1 w III secie i teraz ponownie zmierzy się z Serbką. Finalistka imprezy z 2005 roku pokonała Flavię Pennettę (WTA 28) 6:4, 6:2 odpierając osiem z 10 break pointów. Janković podwyższyła bilans spotkań z Włoszką na 6-2 i powalczy o swój piąty półfinał w Dubaju, w którym mieszka (2005, 2007, 2008, 2010).
Po miażdżącym zwycięstwie Stosur w I secie nic nie wskazywało na to, że coś obustronnie ciekawego może się wydarzyć. Tymczasem w II partii obie tenisistki wdały się w wymianę ciosów na najwyższym poziomie raz za razem notując kończące uderzenia. W I partii Šafářová, która w ubiegłym tygodniu w Dausze pokonała Karoliną Woźniacką, na korcie nie istniała. Jedyne zagrożenie dla Stosur pojawiło się w piątym gemie, w którym odparła cztery break pointy (wróciła z 0-40). Po ledwie 25 minutach Australijka wygrała I seta 6:1. Šafářová zdobyła w nim zaledwie sześć punktów przy swoim podaniu, a w sumie 13.
W II partii Czeszka znacznie podwyższyła jakość swojej gry i w ten sposób odbył się jeden z najlepszych setów w sezonie (bardziej intensywny tenis był chyba tylko przed tygodniem w meczu Czeszki z Woźniacką). Tenisistka z Brna w pierwszych trzech gemach serwisowych rywalki nie wykorzystała żadnego z czterech break pointów, ale głównie to zasługa wybornie serwującej w najważniejszych momentach Stosur. W dalszej fazie seta sytuacja się odmieniła i to grająca bezkompromisowy tenis Šafářová (obie zresztą tak grały, piłki co chwila lądowały na linii lub tuż obok) dwukrotnie wróciła z 15-40 w swoich gemach. W 12. gemie Australijka wspaniałym serwisem obroniła piłkę setową, lecz w tie breaku górą była Czeszka, która rozpoczęła go od przestrzelenia smecza. Stosur z 2-6 zbliżyła się na 5-6, lecz Šafářová zadała decydujący cios idąc do siatki i popisując się odważnym wolejem.
W decydującej partii koncert gry dała Stosur, która zaliczyła przełamanie w drugim i szóstym gemie, a sama nie dała rywalce żadnej szansy na odrobienie strat. Po dwóch godzinach i jednej minucie Australijka zakończyła mecz w siódmym gemie utrzymując podanie na sucho (meczbol wykorzystany szóstym asem). Šafářová nie wykorzystała żadnego z dziewięciu break pointów.
Agnieszka Radwańska (WTA 6) o swój drugi półfinał w Dubaju (2010) zagra z Sabiną Lisicką (WTA 13), która pokonała Ivetę Benešovą (WTA 45) 6:3, 6:3 wyrównując stan pojedynków z Czeszką na 2-2. Było to drugie spotkanie obu tenisistek w tym miesiącu, w Pucharze Federacji lepsza była Benešová, która zwyciężyła 2:6, 6:4, 6:2. W ubiegłym sezonie dysponująca potężnym serwisem i forhendem Lisicka wygrała z Radwańską w Stanford 7:6(4), 2:6, 6:2. Początkowo Polka i Niemka miały się spotkać już w I rundzie, lecz po wycofaniu się Petry Kvitovej nastąpiły pewne przetasowania w drabince.
Była liderka rankingu Ana Ivanović (WTA 18) zwyciężyła Marię Kirilenko (WTA 22) 6:2, 7:6 korzystając z ośmiu podwójnych błędów Rosjanki i odpierając 10 z 14 break pointów. Serbka posłała siedem asów i podwyższyła bilans spotkań z tenisistką z Moskwy na 4-2. Ivanović osiągnęła trzeci ćwierćfinał w Dubaju (2008, 2009) i o pierwszy półfinał zagra z broniącą tytułu Woźniacką (WTA 4) lub Simoną Halep (WTA 53).
Dubai Duty Free Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 2 mln dolarów
środa, 22 lutego
II runda (1/8 finału) gry pojedynczej:
Samantha Stosur (Australia, 4) - Lucie Šafářová (Czechy) 6:1, 6:7(5), 6:1
Jelena Janković (Serbia, 8) - Flavia Pennetta (Włochy) 6:4, 6:2
Sabina Lisicka (Niemcy, 9) - Iveta Benešová (Serbia, Q) 6:3, 6:3
Ana Ivanović (Serbia) - Maria Kirilenko (Rosja) 6:2, 7:6(4)