Było to dwunaste starcie Novaka Đokovicia z Viktorem Troickim. Dziesięć ostatnich spotkań wygrał lider rankingu, w których stracił tylko cztery sety (jeden z meczów był pięciosetowy). Đoković pokonał swojego rodaka rok temu w IV rundzie 6:3, 6:2. Najdotkliwszą porażkę poniósł Troicki w Indian Wells, również w ubiegłym roku, gdzie ugrał zaledwie jednego gema. Jego jedyne zwycięstwo odnotowano w 2007 roku w Umag na kortach ziemnych.
Đoković dobrze rozpoczął spotkanie, już w drugim gemie przełamał swojego rodaka. Chwilę później Troicki miał pięć szans na odrobienie strat, ale nie potrafił ich wykorzystać. Do końca seta wyżej notowany z Serbów nie miał już większych problemów, zapisał pierwszą partię na swoje konto. W premierowym gemie drugiego seta Đoković przełamał przeciwnika do 15, Troicki wyrównał stan partii na 2:2. Ponownie nie utrzymał podania w siódmym gemie i stąd była już prosta droga dla Đokovicia do wygranej 6:3, 6:4. Troicki po drugim trafionym podaniu wygrał zaledwie 4 z 16 piłek. Zwycięzca meczu zaserwował dwa asy i popełnił podwójny błąd serwisowy, obronił siedem z ośmiu break pointów. Kolejnym rywalem Serba będzie Richard Gasquet.
Juan Martín del Potro trzykrotnie wygrał i dwukrotnie przegrał w swojej historii spotkań z Marinem Čiliciem. Ostatni raz panowie spotkali się w Montrealu, gdzie górą był Chorwat i wygrał 6:3, 6:4. Dla Čilicia to dopiero czwarty turniejowy start w tym sezonie, pauzował aż do Delray Beach z powodu kontuzji kolana.
Juan Martín del Potro mógł być rywalem Łukasza Kubota w II rundzie, ale Polak nie poradził sobie z Ivo Karloviciem. Argentyńczyk pokonał chorwackiego wieżowca w dwóch setach. W meczu III rundy przeciwko kolejnemu Chorwatowi, del Potro nie miał większych problemów w pierwszej partii. Przełamał rywala dwukrotnie i stracił zaledwie dwa punkty przy swoim podaniu. W drugim secie już tak łatwo nie było. W gemie otwarcia Čilić złamał wyżej notowanego rywala, del Potro straty odrobił dopiero w czwartym gemie. Obaj tenisiści wygrywali swoje podania i doszło do tie breaka. Argentyńczyk szybko wyszedł na prowadzenie 5-0, a następnie 6-1. Chorwat zdołał obronić dwa meczbole, ale na więcej rozstawiony z numerem 11. mu nie pozwolił. W całym meczu tenisista z Tandil stracił przy swoim podaniu 13 punktów, zaserwował cztery asy i wykorzystał trzy z pięciu szans na przełamanie. Čilić zanotował sześć asów, ale także pięć podwójnych błędów serwisowych. Mecz trwał 108 minut.
W innych równolegle rozgrywanych spotkaniach nie było większych niespodzianek. Rozstawiony z numerem 5. David Ferrer pokonał Francuza Juliena Benneteau 7:6(5), 6:4. W całym meczu padło siedem przełamań, a kluczem do sukcesu Hiszpana było słabe drugie podanie przeciwnika, po którym Benneteau zdobył zaledwie sześć punktów (na 19). Faworyt gospodarzy Mardy Fish pokonał Kevina Andersona 6:4, 6:3. Urodzony w Johannesburgu tenisista popełnił w meczu siedem podwójnych błędów serwisowych. W hiszpańskim pojedynku rozstawiony z numerem 12. Nicolás Almagro pokonał Fernando Verdasco 6:3, 6:4. Zwycięzca meczu przy swoim serwisie stracił 11 punktów, co zaowocowało tym, że w trakcie meczu spotkania nie przegrał swojego podania.