WTA Barcelona: Cibulkova rozbiła Cirsteę i o drugi tytuł zagra z Errani

Dominika Cibulková (WTA 17) pokonała Soranę Cîrsteę (WTA 47) 6:1, 6:1 i awansowała do finału turnieju Barcelona Ladies Open rozgrywanego na kortach ziemnych w Barcelonie.

Słowaczka odniosła nad Rumunką drugie zwycięstwo i osiągnęła piąty finał w karierze (bilans 1-3). Pierwszy tytuł wywalczyła w ubiegłym sezonie w Moskwie, gdy w finale pokonała Kaię Kanepi. Zarówno Cibulková, jak i Cîrstea bardzo słabo serwowały. U Słowaczki celność pierwszego podania wyniosła 40 proc., a u Rumunki 44 proc. Tenisistka z Bratysławy za to wykorzystywała swoje okazje, przy własnym pierwszym serwisie zdobyła 12 z 17 punktów, a przy drugim rywalki 24 z 28. Cibulková wykorzystała siedem z 11 break pointów, a sama dała się przełamać dwa razy. Mecz trwał 58 minut. Dla Cîrstei był to drugi półfinał w sezonie (Pattaya). Rumunka w finale po raz ostatni grała w 2008 roku, gdy w Taszkiencie zdobyła swój jedyny dotychczas tytuł.

Sara Errani (WTA 33) pokonała Carlę Suárez (WTA 65) 6:1, 6:2. Hiszpanka, dla której był to pierwszy od lutego 2011 roku (Bogota), wszystkie trzy gemy zdobyła przy serwisie rywalki. Przy swoim pierwszym podaniu reprezentantka Półwyspu Iberyjskiego zdobyła zaledwie cztery z 23 punktów. Errani, która w styczniu w Australian Open osiągnęła swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał, wykorzystała osiem z 13 break pointów i po raz siódmy zagra w finale WTA Tour (bilans 3-3). Jeden tytuł w tym sezonie już zdobyła, w lutym w Acapulco w decydującym meczu zwyciężając Flavię Pennettę.

Cibulková i Errani grały ze sobą dotychczas sześć razy, bilans to 4-2 dla Słowaczki.

Barcelona Ladies Open, Barcelona (Hiszpania)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 220 tys. dolarów
sobota, 14 kwietnia

półfinał gry pojedynczej:

Dominika Cibulková (Słowacja, 3) - Sorana Cîrstea (Rumunia) 6:1, 6:1
Sara Errani (Włochy, 7) - Carla Suárez (Hiszpania) 6:1, 6:2

Komentarze (2)
Armandoł
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskakująco jednostronne pojedynki. Mam nadzieję, że finał dłużej potrwa i że wygra go Dominika. 
avatar
RvR
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że Carla to już jednak nie ta sama zawodniczka co kiedyś :( Jutrzejszy finał zapowiada się ciekawie, ale liczę na końcowy sukces Dominiki.