John Isner, który w Houston został rozstawiony z numerem drugim, obronił w sobotę osiem wypracowanych przez Feliciano Lópeza break pointów. Losy pierwszych dwóch setów zostały rozstrzygnięte po tie breaku, a w trzeciej partii 26-latek z Greensboro wywalczył jedyne w meczu przełamanie. Zwycięstwo to pozwoli mu awansować na 9. miejsce w rankingu ATP, dzięki czemu wyprzedzi w klasyfikacji swojego rodaka Mardy'ego Fisha.
- Nawet po ukończeniu college’u było to dla mnie coś niewyobrażalnego, ale z czasem zacząłem czynić postępy i grać coraz lepiej. Jestem numerem 9 na świecie, co było dla mnie celem jak tylko znalazłem się w Top 10. Teraz moim marzeniem jest na awans na ósmą pozycję, a następnie na siódmą i szóstą - powiedział po meczu Isner.
Nowy numer 1 amerykańskiego tenisa zanotował w sobotę siódme z rzędu zwycięstwo na mączce w tegorocznym głównym cyklu. W niedzielę wystąpi w drugim finale sezonu i stanie przed szansą wywalczenia czwartego w karierze mistrzowskiego tytułu. Isner pierwszy raz miał szansę wygrać turniej na mączce przed dwoma laty w Belgradzie, ale wówczas pokonał go jego rodak Sam Querrey.
W niedzielnym finale rywalem Isnera będzie Juan Mónaco, z którym Amerykanin wygrał oba wcześniejsze pojedynki na zawodowych kortach (Auckland 2010 oraz Indian Wells 2012). 28-letni Argentyńczyk również potrzebował w sobotę trzech setów, aby wyeliminować doświadczonego Michaela Russella (ATP 136). Tenisista z Tandil po dwóch godzinach i 25 minutach gry zwyciężył 5:7, 6:1, 6:4 i po raz drugi w obecnym sezonie zagra w finale (w lutym triumfował w chilijskim Viña del Mar).
US Men's Clay Court Championship, Houston (USA)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 442,5 tys. dol.
sobota, 14 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
John Isner (USA, 2) - Feliciano López (Hiszpania, 3/WC) 6:7(5), 7:6(4), 6:3
Juan Mónaco (Argentyna, 4/WC) - Michael Russell (USA, Q) 5:7, 6:1, 6:4
ATP Houston: Isner nowym numerem 1 w USA, Monaco zakończył przygodę Russella
John Isner (ATP 10) pokonał 6:7(5), 7:6(4), 6:3 Feliciano Lópeza (ATP 15) i awansował do finału turnieju ATP World Tour w Houston. 26-letni tenisista zostanie w poniedziałek najwyżej sklasyfikowanym Amerykaninem w światowym rankingu, ale wcześniej zagra z Juanem Mónaco (ATP 16) o pierwszy tytuł na mączce.
Źródło artykułu: