Po startach w Blumenau i Santos, przyszedł czas na São Paulo, ostatni przystanek polskich tenisistów podczas kwietniowej edycji brazylijskich challengerów. Najlepszy występ Polacy zanotowali w Blumenau: Marcin Gawron dotarł do II rundy, a Grzegorz Panfil przeszedł eliminacje.
W São Paulo ponownie cała trójka musiała przebijać się przez eliminacje. Niespodziewanie gładko przegrał Andriej Kapaś już w I rundzie z Andrea Collarinim 0:6, 2:6. Nie miał szczęścia w losowaniu Grzegorz Panfil, który od razu trafił na najwyżej rozstawionego (i dobrze radzącego sobie na brazylijskiej mączce) Damira Dżumhura. Na sobotę organizatorzy zaplanowali rozegranie dwóch rund eliminacji, ale mieli duże problemy z dokończeniem choćby jednej. Najpierw mecze rozpoczęły się tylko na dwóch kortach, zamiast na czterech. Około godziny 17. miejscowego czasu na jednym z kortów przerwano mecz z powodu... zapadających ciemności. Ostatecznie mecz Gawrona dokończono, Polak po trzysetowym boju wygrał z Renzo Olivo. W niedzielę ponownie chciano rozegrać dwie rundy i jeszcze raz okazało się to niemożliwe. Nowosądeczanin wygrał mecz z Augusto Laranją, a w poniedziałek przegrał z reprezentantem gospodarzy Leonardo Kirche 6:7(2), 1:6.
Polscy tenisiści nie startują w turnieju gry podwójnej w São Paulo.
IS Open de Tenis, São Paulo (Brazylia)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 35 tys. dolarów
sobota - poniedziałek 21-23 kwietnia
III runda eliminacji gry pojedynczej:
Leonardo Kirche (Brazylia) - Marcin Gawron (Polska, 2) 7:6(2), 6:1
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Marcin Gawron (Polska, 2) - Augusto Laranja (Brazylia) 6:4, 6:3
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Marcin Gawron (Polska, 2) - Renzo Olivo (Argentyna) 6:2, 4:6, 6:4
Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina, 1) - Grzegorz Panfil (Polska) 7:5, 6:2
Andrea Collarini (USA) - Andriej Kapaś (Polska) 6:0, 6:2