Challenger Ostrawa: Gawron pokonany w finale eliminacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marcin Gawron (ATP 293) nie zdołał wywalczyć przepustki do głównej drabinki singla turnieju ATP Challenger Tour w Ostrawie. Reprezentant Polski przegrał w poniedziałkowym finale kwalifikacji 2:6, 5:7 ze Słowakiem Andrejem Martinem (ATP 378).

23-letni Marcin Gawron w eliminacjach do challengera w Ostrawie został rozstawiony z numerem drugim i w I rundzie otrzymał wolny los. Nowosądeczanin potrzebował w niedzielę trzech setów, aby odprawić reprezentanta gospodarzy Jana Satrala. W poniedziałkowym finale kwalifikacji lepszy od Polaka był już jednak oznaczony numerem szóstym Słowak Andrej Martin.

W premierowej odsłonie poniedziałkowego pojedynku Gawron wyraźnie uległ młodszemu od siebie o rok Martinowi, który dwukrotnie przełamał serwis polskiego zawodnika, a sam przy własnym podaniu stracił zaledwie pięć punktów. Druga partia była już bardziej zacięta, obaj tenisiści wypracowali łącznie 15 break pointów. Gawron przy serwisie Słowaka w 10. gemie miał trzy piłki setowe (przy stanie 5:4 i 40-0), ale przegrał 13 kolejnych piłek oraz cały pojedynek.

Pewne miejsce w głównej drabince singla turnieju w Ostrawie ma Grzegorz Panfil, który otrzymał od organizatorów dziką kartą. Reprezentant Polski w I rundzie zmierzy się z oznaczonym numerem szóstym Belgiem Yannickiem Mertensem. W grze podwójnej zaprezentuje się natomiast Mateusz Kowalczyk, a jego partnerem będzie Franco Skugor. Rywalami polsko-chorwackiego duetu będą Kanadyjczyk Erik Chvojka i Niemiec Alexander Satschko. Prosperita Open 2012

, Ostrawa (Czechy) ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro poniedziałek, 30 kwietnia

III runda eliminacji gry pojedynczej:

Andrej Martin (Słowacja, 6) - Marcin Gawron (Polska, 2) 6:2, 7:5

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
RvR
30.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak, już jutro z Rufinem. Strasznie ciężka przeprawa się szykuje. Ogólnie jutro "polski dzień" w Ostrawie.  
avatar
love-gomez
30.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szczęście w nieszczęściu (podwójnym). Przegrał w kwalifikacjach, ale dostał się jako lucky loser. W I rundzie zagra z Rufinem, ciężko!