Roland Garros: Matkowski i Fyrstenberg wyeliminowani w 1/8 finału przez Włochów

Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg w 1/8 finału gry podwójnej wielkoszlemowego turnieju w Paryżu ulegli Włochom Potito Starace i Daniele Braccialemu (6:7[4], 3:6).

Dla Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego był to ósmy wspólny start na kortach im. Rolanda Garrosa i zarazem dziewiąty w całej ich karierze, bowiem w 2005 roku obaj debliści przystąpili do rywalizacji z innymi partnerami. Biało-czerwoni najlepszy wynik w grze podwójnej międzynarodowych mistrzostw Francji uzyskali przed dwoma laty, kiedy to udział w paryskiej imprezie zakończyli na ćwierćfinale.

Tegoroczny występ na kortach im. Rolanda Garrosa polscy debliści rozpoczęli w czwartek od zaciętego trzysetowego pojedynku z hiszpańską parą Pablo Andújar i Guillermo García. Dzień później biało-czerwoni już w dwóch partiach okazali się lepsi od doświadczonego duetu Juan Ignacio Chela i Eduardo Schwank. W sobotę rywalami Polaków w pojedynku o ćwierćfinał paryskiej imprezy byli Daniele Bracciali i Potito Starace. Oznaczeni numerem 14. Włosi okazali się zbyt wymagającymi przeciwnikami i po dwóch partiach wyeliminowali naszych deblistów z turnieju.

Sobotni pojedynek III rundy debla wielkoszlemowego Rolanda Garrosa pomiędzy oznaczoną numerem czwartym polską parą a tenisistami włoskimi trwał godzinę i 34 minuty. Matkowski i Fyrstenberg zanotowali zaledwie 49 proc. skuteczność trafienia pierwszego serwisu, co pozwoliło rywalom na wypracowanie łącznie sześciu okazji na breaka, z których jedną wykorzystali. Biało-czerwoni ani razu nie przełamali serwisu Włochów, a w całym meczu mieli tylko jednego break pointa.

Losy premierowej odsłony rozstrzygnęły się w tie breaku, w którym Bracciali i Starace błyskawicznie odskoczyli na 5-0. Fyrstenberg i Matkowski zmniejszyli jeszcze przewagę rywali do jednego punktu, ale następne dwie piłki padły już łupem włoskich tenisistów. Biało-czerwoni fatalnie rozpoczęli także kolejną partię, bowiem już w drugim gemie nie utrzymali własnego podania. W ósmym gemie Polacy obronili jeszcze dwie piłki meczowe, ale w kolejnym gemie, przy serwisie rywali, byli już całkowicie bezradni.

Po porażce Fyrstenberga i Matkowskiego, jedynym polskim tenisistą w turnieju debla pozostaje Łukasz Kubot. 30-letni lubinianin i partnerujący mu Niemiec Benjamin Becker w sobotę zmierzą się z oznaczonymi numerem 15. Amerykanami: Scottem Lipskym oraz Rajeevem Ramem, a stawką tego pojedynku będzie 1/8 finału paryskiej imprezy.

Roland Garros

, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w deblu mężczyzn 1,484 mln euro
sobota, 2 czerwca

III runda (1/8 finału) gry podwójnej:

Daniele Bracciali (Włochy, 14) / Potito Starace (Włochy, 14) - Mariusz Fyrstenberg (Polska, 4) / Marcin Matkowski (Polska, 4) 7:6(4), 6:3

Komentarze (7)
avatar
pedro
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A miał to być epicki Roland Garros. 
avatar
RvR
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Frytki miały z pewnością w Paryżu wyższe cele i była ku temu okazja. No ale cóż...trzeba przygotowywać się teraz do Wimbledonu i igrzysk olimpijskich. Sporo gier na trawie w wykonaniu naszych p Czytaj całość
Alk
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozamiatane. Cóż, zawsze zostaje mecz z Andorą ;-))) 
avatar
steffen
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raczej chyba nikt się tu nie spodziewa bóg wie jakiego wyniku po naszym deblu. 
Alk
2.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba mieć tylko nadzieję, że Kubocik odegra się na hamerykańcach za zeszłoroczną porażkę na RG. Mirnyj z Nestorem już czekają.